Drużyna FC Bayern w sobotnie popołudnie chciała już tylko uciec z Mönchengladbach. Tam przegrali 2:3, tam Dayot Upamecano dostał czerwoną kartkę i to właśnie tam Julian Nagelsmann dał upust swojej złości na sędziów. A po drodze, z dala od Mönchengladbach, monachijska drużyna otrzymała niespotykaną pomoc.
Złamanie przepisów?
Po wypadku na autostradzie A52 przy wyjeździe z Borussia-Park utworzył się korek – łącznie z korytarzem życia. Mimo to, autokar drużyny mistrza Niemiec w sezonie 21/22 przejechał korytarzem życia, eskortowany przez policję. Według „Rheinische Post” i WDR było to wbrew poleceniom dowodzącego akcją oficera. Dlaczego funkcjonariusze zignorowali komunikat lub ewentualnie nawet go nie zarejestrowali, ma być teraz wyjaśnione wewnętrznie. Taką informację przekazał rzecznik policji w rozmowie z WDR. Tak naprawdę tylko pojazdy policyjne i ratunkowe mogą poruszać się korytarzem życia.
Źródło: n-tv
No. Wiadomo poraz kolejny „praworządność” niemiecka