W poniedziałek po południu w centrum miasta Lüdenscheid miały miejsce strzały. 24-letni mężczyzna upadł po trafieniu i zmarł chwilę później.
Policja została zaalarmowana o godz. 16:53. Strzały padły za przystankiem autobusowym „Sauerfeld ZOB” i w pobliżu placu zabaw.
Rzecznik policji Marcel Dilling poinformował: „Zadzwonił do nas świadek, który usłyszał strzały w tunelu dla pieszych na Sauerfelder Straße, a następnie odkrył leżącego na ziemi mężczyznę”. Mężczyzna został zabrany do szpitala, gdzie nie udało się go uratować.
Policja pospieszyła na miejsce zdarzenia z dużym kontyngentem, otoczyła kordonem plac zabaw i dworzec autobusowy. „Udało nam się już aresztować dwóch podejrzanych w bezpośrednim sąsiedztwie miejsca zbrodni” – powiedział rzecznik policji.
Obaj podejrzani mają zaledwie 15 i 18 lat – poinformowała wieczorem policja. Według informacji BILDa oni i ofiara są Syryjczykami.
Według policji nie znaleziono jeszcze narzędzia zbrodni, a tło zdarzenia jest nadal niejasne. Powołany został oddział do spraw zabójstw. W sprawę zaangażowana jest prokuratura w Hagen.
źródło: bild.de
No kto by się spodziewał, że to miłujący kozy inżynierowie z lekarzami się zabijają?
Może się jednak kiedyś Niemcy obudzą, a obozy, które zbudowali jeszcze stoją
Kto się obudzi ? . U mnie w NRW wystarczy popatrzeć na place zabaw i place przed szkołami.
2-3 pokolenia i inżynierowie przejmują władzę w sposób naturalny przez wybory.