Zaostrza się spór pomiędzy Deutsche Bahn a niemieckim związkiem zawodowym Eisenbahn- und Verkehrsgewerkschaft (EVG), reprezentującym pracowników przedsiębiorstw kolejowych, dotyczący układu zbiorowego pracy. Na łamach gazety „Süddeutsche Zeitung” związek zapowiedział „strajki trwające tygodniami” i paraliż ruchu kolejowego. Jak stwierdził EVG, w zasadzie dwa strajki ostrzegawcze powinny były wystarczyć, by uzyskać od Deutsche Bahn wartą przedyskutowania ofertę dotyczącą wynagrodzeń. „Ale najwyraźniej Deutsche Bahn nie jest zainteresowana poważnymi negocjacjami” – stwierdziła Cosima Ingenschay, która wraz z Kristianem Lorochem prowadzi negocjacje z ramienia związku.
Na ten tydzień EVG nie planuje strajków ostrzegawczych
W minioną środę spółka Deutsche Bahn ogłosiła zakończenie rozmów w ramach trzeciej rundy negocjacji. Według koncernu powodem było to, że związek odmówił negocjacji w sprawie nowej oferty Deutsche Bahn dotyczącej ok. 180 tys. pracowników. Oprócz wolnego od podatku dodatku inflacyjnego w wysokości 2.850 euro, złożona przez spółkę propozycja przewidywała stopniową podwyżkę o w sumie 10 proc. dla niższych i średnich oraz o 8 proc. dla wyższych grup płacowych, począwszy od marca przyszłego roku. Związek uważa, że ta oferta nie jest warta przedyskutowania.
Na ten tydzień EVG nie planuje jednak strajków ostrzegawczych. Dziennik „Tagesspiegel” podał w piątek, że członkowie związku zawodowego zastanawiają się obecnie, jak dalej postępować w sporze płacowym z Deutsche Bahn. Ponoć rozważa się kilkudniowe strajki ostrzegawcze lub kilka strajków ostrzegawczych w jednym tygodniu. Podróżni byliby o nich informowani z co najmniej dwudniowym wyprzedzeniem.
Szef Deutsche Bahn: rozwiązanie sporu jest możliwe i pilnie potrzebne
Spółka Deutsche Bahn wezwała związek zawodowy EVG do jak najszybszego kontynuowania negocjacji. „Nasi pracownicy czekają na pieniądze, nasi pasażerowie oczekują rozwiązań” – powiedział w Berlinie szef niemieckiego przedsiębiorstwa kolejowego Richard Lutz. Jego zdaniem rozwiązanie sporu jest możliwe i pilnie potrzebne.
Lutz podkreślił, że aktualna oferta pracodawcy jest najkorzystniejszą w historii grupy. Związek EVG przyjął według niego postawę odmowy, która „nie jest ani rozsądna, ani zrozumiała”.
Następny termin negocjacji dopiero pod koniec maja
Kolejne strajki będą prowadzone na większą skalę niż dotychczas i mogą trwać wiele dni – zapowiedział związek. Nie podano jeszcze, kiedy konkretnie mogłoby do nich dojść.
EVG domaga się podwyżki o co najmniej 650 euro miesięcznie lub o dwanaście procent dla osób o wyższych dochodach. Głównym zarzutem wobec oferty kolei jest proponowany 27-miesięczny okres obowiązywania – związkowcy proponują 12-miesięczny. Kolejny termin negocjacji zaplanowany jest na koniec maja.
Źródło: www.fr.de
Oni dostaną podwyżki a ludzie będą płacić drożej za bilety
Zamknijcie cala kolej w cholere niech nie jezdzi, jak ludzie odwykna to przestaniecie strajkowac bo nie bedzie o co. Ja po tym rzadowym locldown-ie jezdze juz tylko autem i nie wroce to czegos co jest unzuverlässig, bo raz jezdz raz strajkuje wiec mam to gdzies.Na urlop latam ze szwajcarii bo wole dojechac kawalek ale wiem ze wyleca tu ciagle niespodzianki bo bagazowych brakuje, bo strajki i tym podobnie. Zamknijcie sie razem z verdi w tym waszym chaosie niech do was ci idioci z die letzte generation dolacza krorymi i tak ktos podobny do was manipuluje bo oni sa za tempi… Czytaj więcej »