Dobra książka w jednej ręce, koktajl z parasolką w drugiej i brak jakichkolwiek zmartwień – przynajmniej tych dotyczących finansów: zapewne wielu mieszkańców Niemiec marzy o takiej spokojnej emeryturze.
Ale sama emerytura nie wystarczy do tego, by udało się spełnić to marzenie. Trzeba dodatkowo oszczędzać samemu, gdzie tylko się da – i pójść o krok dalej, inwestując te oszczędności.
Bo jeśli ograniczycie się wyłącznie do oszczędzania, trudno będzie zrealizować ten cel, jak wynika z analizy przeprowadzonej przez platformę finansową Weltsparen. Z dalszej części tego artykułu dowiecie się, ile pieniędzy musielibyście mieć już na swoim koncie, aby utrzymać obecny standard życia na emeryturze.
O metodzie:
Obliczenia opierają się na następujących założeniach: rozpoczęcie pracy zawodowej w wieku 25 lat, przejście na emeryturę w wieku 67 lat oraz średnia oczekiwana długość życia wynosząca 81 lat dla mężczyzn i kobiet. Przeciętny czas pozostawania na emeryturze wynosi więc około 14 do 15 lat z tendencją wzrostową. Uwzględniono podatki i inflację. Ponadto, dla lepszego porównania, przy obliczaniu wynagrodzenia netto przyjęto następujące założenia: osoby niezamężne, nieposiadające dzieci, należące do pierwszej klasy podatkowej, mieszkające w jednym z landów zachodnich, objęte obowiązkowym ubezpieczeniem i płacące podatek kościelny.
Ile pieniędzy powinniście mieć na swoim koncie w wieku 30 lat?
Jeśli chcielibyście utrzymać obecny standard życia w podeszłym wieku, teoretycznie już dziś musielibyście mieć odłożone na koncie około 48.000 euro. Suma ta jest wynikiem następujących obliczeń:
30-latkowie zarabiają w Niemczech średnio 44.606 euro brutto rocznie, co po zniesieniu podatku solidarnościowego daje miesięcznie 2.438 euro netto. W przypadku osób niezamężnych i bezdzietnych świadczenie emerytalne wyniesie wówczas 1.386 euro miesięcznie. Aby utrzymać obecny standard życia w starszym wieku, zabraknie średnio niemal 1.052 euro miesięcznie (2.438 euro – 1.386 euro = 1.052 euro).
W sumie, przy założeniu 15 lat pobierania emerytury, daje to 170.000 euro po uwzględnieniu inflacji, czyli faktu, że Wasze pieniądze z biegiem lat tracą na wartości.
Zakładając, że będziecie postępowali zgodnie z zaleceniami ekspertów, którzy sugerują, by co miesiąc odkładać 10% swojej pensji netto, to do czasu przejścia na emeryturę w wieku 67 lat zgromadzicie jeszcze około 122.000 euro (przy założeniu braku odsetek) – o 48.000 euro za mało (170.000 euro – 122.000 euro = 48.000 euro). O tym, co możecie zrobić, by lepiej zagospodarować swoje pieniądze i pomnażać oszczędności, przeczytacie w ostatniej części tego artykułu.
Wiek | Średnie roczne wynagrodzenie brutto | Średnie miesięczne wynagrodzenie netto | Brakująca kwota* | Kwota, którą można jeszcze zaoszczędzić** | Kwota, która powinna być już teraz na koncie |
---|---|---|---|---|---|
30 | 44.600 euro | 2.438 euro | 170.000 euro | 122.000 euro | 48.000 euro |
40 | 52.221 euro | 2.775 euro | 205.000 euro | 91.000 euro | 114.000 euro |
50 | 53.720 euro | 2.840 euro | 199.000 euro | 58.000 euro | 141.000 euro |
60 | 53.549 euro | 2.832 euro | 192.000 euro | 24.000 euro | 168.000 euro |
* w przypadku pobierania emerytury przez 15 lat
** odkładając 10% wynagrodzenia netto miesięcznie do 67. roku życia
Ile pieniędzy powinniście mieć na swoim koncie w wieku 40 lat?
Teoretycznie powinniście do tej pory zaoszczędzić znacznie więcej: 114.000 euro. Kwota ta jest wynikiem następujących obliczeń:
40-latkowie zarabiają w Niemczech średnio 52.221 euro brutto rocznie, czyli około 2.775 euro netto miesięcznie po zniesieniu podatku solidarnościowego. Mogą więc liczyć na emeryturę w wysokości 1.578 euro miesięcznie. Aby utrzymać obecny standard życia w starszym wieku, zabraknie średnio około 727 euro miesięcznie (2.775 euro – 1.578 euro = 1.197 euro).
Przy założeniu 14 lat pobierania emerytury zabraknie 205.000 euro po uwzględnieniu inflacji, czyli faktu, że Wasze pieniądze z biegiem lat tracą na wartości.
Jeśli jednak od tej pory będziecie odkładać co miesiąc 10% swojej pensji netto, to do czasu przejścia na emeryturę w wieku 67 lat zgromadzicie około 91.000 euro (przy założeniu braku odsetek) – o 114.000 euro za mało (205.000 euro – 91.000 euro = 114.000 euro). O tym, co możecie zrobić, by lepiej zagospodarować swoje pieniądze i pomnażać oszczędności, przeczytacie w ostatniej części tego artykułu.
Ile pieniędzy powinniście mieć na swoim koncie w wieku 50 lat?
141.000 euro: taką sporą sumkę potrzebujecie, aby utrzymać obecny standard życia na emeryturze. Oto z czego to wynika:
50-latkowie zarabiają w Niemczech średnio 53.720 euro brutto rocznie. Oznacza to, że co miesiąc na ich konto wpływa około 2.840 euro netto.
Tym samym będą oni później uprawnieni do pobierania świadczenia emerytalnego w wysokości 1.615 euro, co oznacza, że każdego miesiąca otrzymają o 1.1225 euro mniej niż obecnie zarabiają (2.840 euro – 1.615 euro = 1.225 euro). Przy założeniu 15 lat pobierania emerytury zabraknie więc 199.000 euro po uwzględnieniu inflacji, czyli faktu, że Wasze pieniądze z biegiem lat tracą na wartości.
Jeśli teraz będziecie odkładać co miesiąc 10% swojej pensji netto, to do czasu przejścia na emeryturę w wieku 67 lat będziecie mogli zaoszczędzić jeszcze 58.000 euro (przy założeniu braku odsetek) – o 141.000 euro za mało, aby standard życia na emeryturze pozostał niezmieniony. O tym, co możecie zrobić, by lepiej zagospodarować swoje pieniądze i pomnażać oszczędności, przeczytacie w ostatniej części tego artykułu.
Ile pieniędzy powinniście mieć na swoim koncie w wieku 60 lat?
Jeśli nie zrobicie nic innego ze swoimi pieniędzmi, tylko będziecie je trzymać na koncie lub książeczce oszczędnościowej, to w najlepszym przypadku będziecie potrzebować już teraz ogromnej sumy 168.000 euro. Tylko wtedy będziecie mogli pozwolić sobie na emeryturze na tyle samo, co obecnie, wyłącznie dzięki oszczędzaniu. Kwota ta jest wynikiem następujących obliczeń:
Osoba, która ma dziś 60 lat, zarabia w Niemczech średnio 53.549 euro brutto rocznie, czyli 2.832 euro netto miesięcznie. Jeśli jej pensja pozostanie na takim samym poziomie do momentu przejścia na emeryturę, może liczyć na świadczenie emerytalne w wysokości 1.659 euro. To o 1.173 euro mniej niż zarabia obecnie (2.832 euro – 1.659 euro = 1.173 euro).
Przy założeniu 15 lat pobierania emerytury zabraknie 192.000 euro po uwzględnieniu inflacji, czyli faktu, że Wasze pieniądze z biegiem lat tracą na wartości.
Jeśli teraz będziecie odkładać co miesiąc 10% swojej pensji netto, to do czasu przejścia na emeryturę w wieku 67 lat będziecie mogli zaoszczędzić jeszcze 24.000 euro (przy założeniu braku odsetek) – o 168.000 euro za mało, aby standard życia na emeryturze pozostał niezmieniony (192.000 euro – 24.000 euro = 168.000 euro). O tym, co możecie zrobić, by lepiej zagospodarować swoje pieniądze i pomnażać oszczędności, przeczytacie w ostatniej części tego artykułu.
Co możecie zrobić, jeśli zaoszczędziliście zbyt mało pieniędzy?
Wyliczenia opierają się na założeniu, że po prostu odkładacie swoje pieniądze na nieoprocentowanym rachunku bieżącym lub książeczce oszczędnościowej. W ten sposób nie mogą one pracować dla Was, a wręcz nieustannie tracą na wartości z powodu inflacji. Jeśli będziecie nadal tak postępować, na starość będziecie musieli ograniczać swoje wydatki – chyba że zaoszczędzicie spore sumy, o których mowa powyżej.
Lepiej jest regularnie inwestować swoje oszczędności. Dobrze nadają się do tego tak zwane fundusze indeksowe, w skrócie ETF-y („Exchange Traded Funds”). ETF-y to specjalne fundusze akcyjne, czyli całe koszyki wielu różnych akcji. Ich zadaniem jest odzwierciedlanie zachowania się danego indeksu giełdowego, takiego jak Dax czy MSCI World.
Charakterystyczną cechą jest tutaj tzw. pasywny sposób zarządzania – celem funduszy ETF nie jest to, aby osiągnąć lepszy wynik niż benchmark, np. indeks giełdowy. Zadaniem zarządzającego jest jak najdokładniejsze odwzorowanie indeksu i wiernie naśladowanie jego zmiany.
Dużą zaletą ETF-ów są znacznie niższe koszty związane z inwestycją niż w przypadku funduszy, w których zarządzający realizują własne strategie, tak aby osiągnąć lepszy wynik niż benchmark, np. indeks giełdowy i w przypadku których inwestorzy liczą na uzyskanie wyższych stóp zwrotu. Obowiązuje tu jednak zasada: im wcześniej zaczniecie, tym lepiej.
Jest tak dlatego, że im dłużej inwestujecie w ETF-y, tym większy efekt procentu składanego i tym większe prawdopodobieństwo, że w długim terminie będziecie w stanie odrobić ewentualne krótkoterminowe straty. ETFy są bowiem oparte o indeksy, a ich ceny mogą się znacznie wahać. Niekorzystne ruchy cen indeksów bazowych mają bezpośrednie przełożenie na ceny funduszy ETF.
Z drugiej strony także i tutaj sprawdza się powiedzenie: lepiej późno niż wcale. Można przecież pomnażać swoje oszczędności dzięki ETF-om także po osiągnięciu wieku emerytalnego, nie trzeba kończyć przygody z inwestowaniem po osiągnięciu 67. roku życia. Jeśli wejdziecie w to dopiero w wieku 60 lat, to nawet powinniście kontynuować, gdyż ETF-y są inwestycją długoterminową, którą powinniście utrzymywać przez co najmniej 15 lat.
Przykładowo, jeśli zaczniecie w wieku 30 lat, nie tylko zamkniecie lukę emerytalną w wysokości 164.000 euro, ale dodatkowo zyskacie 152.000 euro (316.000 euro – 164.000 euro = 152.000 euro).
(inwestując kwotę odpowiadającą dziesięciu procentom wynagrodzenia netto)
Oczywiście podane dane są wartościami uśrednionymi. Wasza indywidualna sytuacja będzie prawdopodobnie wyglądać nieco inaczej. Tym niemniej powyższa kalkulacja daje wyobrażenie o tym, jak można skutecznie pomnażać swoje oszczędności zamiast trzymać je na nieoprocentowanym rachunku.
Źródło: www.t-online.de