Prawnicy Bundestagu ostrzegają: Instytut Roberta Kocha ma za dużo władzy!

Czy Instytut Roberta Kocha, kierowany przez Lothara Wielera (60), ma zbyt dużą władzę Taki jest wniosek ekspertyzy przeprowadzonej przez służby naukowe niemieckiego Bundestagu.

Powodem przeprowadzenia badania jest mocno krytykowane skrócenie przez Instytut Roberta Kocha statusu ozdrowieńca z sześciu do trzech miesięcy. Od 14 stycznia Instytut Roberta Kocha jest w stanie samodzielnie określić, po jakim czasie od zakażenia koronawirusem można daną osobę uznawać za ozdrowieńca.

Wcześniej rozporządzenie o wyłączeniu ze środków ochronnych COVID-19 przewidywało, że osoby po zakażeniu uważane były za ozdrowieńców przez sześć miesięcy. Teraz zarządzenie odsyła do strony internetowej Instytutu Roberta Kocha: tam organ określa, jak długo obowiązuje status rekonwalescenta. Za pomocą jednego kliknięcia myszką można ustalić, kto w Niemczech jest uznawany za ozdrowieńca i na jak długo.

Prawnicy Bundestagu ostrzegają, że Instytut Roberta Kocha ma zbyt dużo władzy!

Kto i jak długo jest uznawany za zaszczepionego lub ozdrowieńca, jest „wysoce istotne dla korzystania z praw podstawowych”. Status ten stanowi w Niemczech bowiem „podstawę do ustalenia, czy prawa podstawowe danej osoby mogą zostać ograniczone przez środki koronawirusowe lub czy można je z nich zwolnić na podstawie certyfikatu szczepienia lub statusu ozdrowieńca”. To od tego zależy, czy ludzie mogą chodzić do restauracji lub jeździć autobusami i pociągami bez testów.

Prawnicy Bundestagu są „krytyczni” wobec faktu, że rozporządzenie to pozostawiono całkowicie w gestii władzy wykonawczej, ponieważ ma ono „duże znaczenie dla praw podstawowych”. Oznacza to, że nie decyduje już parlament, ale organ – Instytut Roberta Kocha.

Służby naukowe krytykują, że po zmianie rozporządzenia „nawet rząd federalny (…) nie reguluje już istotnych aspektów samego rozporządzenia w sprawie zaświadczenia o wyzdrowieniu, lecz pozostawia to innemu organowi, a mianowicie Instytutowi Roberta Kocha”.

Ponadto, nie było powodu, dla którego status ozdrowieńca nie mógłby zostać zmieniony „poprzez dostosowanie rozporządzenia prawnego w zwykłej procedurze ustawodawczej”. Nie ma „podstaw naukowych w odniesieniu do statusu ozdrowieńca, które wymagałyby aż tak szybkiej zmiany obowiązujących przepisów”.

Istnieją duże „wątpliwości”, czy decyzja IRK jest „konstytucyjna”

Dla niemieckiego eksperta prawa konstytucyjnego Josefa Franza Lindnera (55, Uniwersytet w Augsburgu) jest jasne, że ekspertyza „precyzyjnie i dokładnie wskazuje na niekonstytucyjność regulacji dotyczącej statusu ozdrowieńca”. Lindner powiedział: „Decyzja o długości okresu ozdrowieńca nie może być pozostawiona Instytutowi Roberta Kocha, a już na pewno nie poprzez zwykłe odesłanie do strony Instytutu”.

Deputowany do Bundestagu z ramienia AfD René Springer (42, AfD) w wywiadzie dla BILD wzywa rząd do „jak najszybszego” działania. „Do tego czasu rząd federalny musi powrócić do starej zasady 180 dni dla ozdrowieńców”. Dla niego obecne rozporządzenie jest wyraźnie „niekonstytucyjne”.

Ekspert CDU ds. zdrowia Erwin Rüddel (66) domaga się od niemieckiego parlamentu „szybkiego odzyskania swoich uprawnień decyzyjnych”. Dla Rüddela jest to jasne: „Z politycznego punktu widzenia pozosotawienie decyzji odnośnie skrócenia statusu ozdrowieńca Instytutowi Roberta Kocha było poważnym błędem, który musi zostać naprawiony”.

źródło: www.bild.de