Kuchnia w zabudowie zwiększa wartość mieszkania, to pewne. Okazuje się jednak, że niekoniecznie upoważnia to wynajmującego do zwiększenia wysokości czynszu. W Niemczech decydujący jest bowiem fakt, kto podjął się modernizacji mieszkania.
Istotne jest, kto zapłacił za zabudowę kuchenną
Jeśli najemca zajął się zabudową kuchenną, to nie może ona zostać uwzględniona przy ustalaniu wysokości czynszu typowego dla danej okolicy. Tak zadecydował Federalny Trybunał Sprawiedliwości (niem. Bundesgerichtshof, w skrócie BGH – nr. sprawy VIII ZR 52/18).
Decyzja Niemieckiego Stowarzyszenia Najemców
Niemieckie Stowarzyszenie Najemców (niem. Deutscher Mieterbund, w skrócie DMB) uznało, że dotyczy to także sytuacji, gdy przy wynajęciu mieszkania była już stara kuchnia w zabudowie, ale później najemca za zgodą wynajmującego zastąpił ją nową kuchnią, a wynajmujący starą kuchnię sprzedał.
W przypadku podwyżki czynszu do wysokości typowej dla danego rejonu, wynajmujący nie może argumentować, że mieszkanie wyposażone jest w nowoczesną kuchnię i skutkuje to wzrostem wartości mieszkania.
Powodem takiego stanu rzeczy jest fakt, że kuchnia nie jest przekazana do użytkowania przez wynajmującego, a ustawowe obowiązki wynajmującego związane z użytkowaniem i konserwacją też nie rozciągają się na kuchnię. Inaczej wyglądałaby sytuacja prawna, jeśli wynajmujący zwróciłby najemcy koszty związane z zabudową kuchenną.
Kuchnia w zabudowie, a wartość mieszkania
Jeśli najemca zastąpił starą zabudowę kuchenną nową – za zgodą wynajmującego, ale na własny koszt, wtedy mieszkanie nie jest już uznawane za „wyposażone w zabudowę kuchenną”. W związku z tym, ustalenie obiektywnej wartości mieszkania nie może być rozpatrzone na korzyść wynajmującego.