Federalny minister finansów chce wyższego ryczałtu dla dojeżdżających do pracy już od pierwszego kilometra (dowiedz się czym jest Pendlerpauschale). Jak na razie federalna ulga dotyczy tylko osób dojeżdżających do pracy na długich dystansach.
38 centów za kilometr od 21 kilometra
Federalny minister finansów Christian Lindner (FDP) opowiedział się za ogólną podwyżką dodatku na dojazdy do pracy, aby odciążyć obywateli od wysokich cen energii. Lider FDP zatweetował, że jest otwarty na znaczne zwiększenie dodatku dla dojeżdżających do pracy od 2023 roku. Wówczas powinno to dotyczyć „od pierwszego kilometra, a nie tylko osób dojeżdżających do pracy na długich dystansach”.
W ramach pakietów ulgowych koalicja podniosła już ulgę na dojazdy do pracy o trzy centy do 38 centów za kilometr. Środek ten obowiązuje z mocą wsteczną od 1 stycznia, ale dopiero od 21. kilometra, a więc tylko dla osób mających szczególnie długą drogę do pracy. W przypadku krótszych podróży osoby dojeżdżające do pracy mogą na razie odliczyć 30 centów za kilometr.
Poparcie SPD i CDU, niechęć Zielonych
Zdaniem Lindnera osoby dojeżdżające do pracy szczególnie odczuwają wysokie ceny paliw. Wyższy ogólny dodatek na dojazdy do pracy mógłby im pomóc, „jeśli wszyscy w koalicji potraktują ten problem poważnie”.
Zieloni są natomiast sceptyczni. Ogólna podwyżka pomogłaby głównie wysoko zarabiającym i nie stanowiłaby zachęty do oszczędzania paliwa, powiedział zastępca lidera grupy parlamentarnej Andreas Audretsch. „Nie spełnia to centralnych wymogów dotyczących środków pomocowych w tych trudnych czasach”.
Z drugiej strony wiceprzewodniczący grupy parlamentarnej SPD Achim Post zasygnalizował aprobatę. Propozycja Lindnera mogłaby „zdecydowanie być instrumentem do stworzenia skutecznych dalszych ulg”, zwłaszcza na obszarach wiejskich. Dotychczasowe pakiety pomocowe były skuteczne, ale w przypadku dalszego wzrostu cen energii konieczne będą dalsze działania. Eksperci spodziewają się dalszego wzrostu cen w związku ze zmniejszonymi dostawami rosyjskiego gazu do Europy.
Poparcie dla propozycji pojawiło się także wewnątrz Unii. Axel Knoerig (CDU), przewodniczący grupy pracowniczej w partii parlamentarnej CDU/CSU, zwrócił uwagę, że na obszarach wiejskich trudno będzie się przestawić na transport publiczny. Koalicjanci FDP powinni więc „nie blokować inicjatywy Christiana Lindnera”.
Dodatek za dojazd do pracy nie dotyczy tylko kierowców samochodów czy motocykli, ale także jeśli dojazd do pracy odbywa się pieszo, rowerem lub komunikacją miejską. Za każdy kilometr obniża dochód do opodatkowania o odpowiednią, stałą kwotę – mechanizm ten stał się przyczyną krytyki propozycji Lindnera przez Partię Lewicy.
źródło: zeit.de
Groszy czy raczej centów powinno być w artykule ?
oczywiście, że centów 🙂 dziękujemy za zwrócenie uwagi!
Jeszcze znalazłem grosze w artykule. W zdaniu.
„W ramach pakietów ulgowych koalicja podniosła już ulgę na dojazdy do pracy o trzy grosze do 38 centów za kilometr.”
Proszę bardzo 🙂
Upały nam ewidentnie nie służą… Jeszcze raz wielkie dzięki!