Ukraińska rodzina mieszkała w swoim kraju i pobrała 40 000 euro zasiłku w Niemczech

    Czteroosobowa rodzina z zachodniej Ukrainy otrzymała przez rok około 40 000 euro świadczeń socjalnych z Niemiec, mimo że mieszkała na Ukrainie.

    Po ucieczce z pogrążonej w wojnie Ukrainy do Niemiec, rodzina złożyła wniosek o zasiłek dla bezrobotnych, ale po kilku miesiącach wróciła do swojego kraju. Fakt, że nie było jej już w Niemczech, pozostał niezauważony przez niemieckie władze przez wiele miesięcy.

    Ukraińska rodzina przybyła do Niemiec w 2022 roku

    Wkrótce po wybuchu wojny na Ukrainie wiosną 2022 r. matka i jej syn znaleźli zakwaterowanie u niemieckiej rodziny. Jeden z członków rodziny, który pragnie zachować anonimowość, towarzyszył im, gdy udali się do władz. Jak relacjonuje, dochód obywatelski został wypłacony natychmiast, dostępne było również miejsce w przedszkolu, a wkrótce także mieszkanie.

    Kilka miesięcy później jej mąż również przeprowadził się do Szlezwika-Holsztynu, a rodzina spodziewała się drugiego dziecka. Kiedy się urodziło, cała czwórka otrzymywała świadczenia w łącznej wysokości około 3200 euro miesięcznie, składające się z dochodu obywatelskiego, dopłaty do czynszu oraz dopłaty do kosztów ogrzewania.

    40 000 euro dochodu obywatelskiego, mimo że rodzina mieszkała na Ukrainie

    Na początku 2023 r., kiedy stało się jasne, że wojna potrwa długo, ale zachodnia Ukraina pozostała do tego czasu stosunkowo nietknięta, ukraińska rodzina postanowiła wrócić do swojego kraju. Jednak wraz z nadejściem zimy w 2023 roku, rodzina wróciła do Szlezwika-Holsztynu.

    Sześcioletni obecnie syn nie potrzebował miejsca w żłobku, ale miejsca w szkole. Po raz kolejny Ukraińcy zwrócili się do rodziny, która ich przyjęła w Niemczech i kiedy próbowali zapisać dziecko do szkoły, okazało się, że ukraińska rodzina nadal otrzymywała zasiłek z Niemiec podczas ich prawie rocznej nieobecności. W sumie było to około 40 000 euro, mimo że cała czwórka nie mieszkała w Niemczech jako uchodźcy wojenni, ale wśród rodaków w swoim kraju.

    Niemiecka rodzina czuje się „wykorzystywana”, a urząd pracy chce zbadać oszustwo

    Rodzina, która przyjęła Ukrainców w Niemczech wstrzymała swoje wsparcie. Czuje się „wykorzystana” i twierdzi, że dowiedziała się, że ten przypadek nie jest wyjątkiem, ale krąży wśród ukraińskich uchodźców jako wskazówka, jak zdobyć pieniądze. Odpowiedzialny za to urząd pracy próbuje wyjaśnić sprawę.

    Nikt nie chce rozmawiać, ponieważ fakt, że jedna strona wykorzystała drugą, a druga straciła kontrolę, jest dla wszystkich niezręczny.

    Dopiero w urzędzie pracy niemiecka rodzina dowiedziała się, że ustalenie miejsca pobytu Ukraińców jest często „niezwykle trudne” i że nie ma automatycznej synchronizacji między żłobkiem lub szkołą a władzami, które wypłacają dochód obywatelski. Dlatego też nikt w urzędzie pracy nie dowiedział się, że dziecko Ukraińców nie było pod opieką przez prawie rok.

    Federalna Agencja Pracy potwierdza, że możliwe jest wykorzystywanie systemu w ten sposób

    Federalna Agencja Pracy, która jest odpowiedzialna za zapewnienie wsparcia finansowego ukraińskim uchodźcom, nie jest świadoma konkretnego przypadku, ale potwierdza, że możliwe jest wykorzystanie systemu w ten sposób.

    Ukraińscy uchodźcy są regularnie zapraszani do urzędów pracy, tak jak wszyscy inni beneficjenci, wyjaśnia rzeczniczka. Ale: „Urzędy pracy decydują o konkretnych odstępach czasu pomiędzy poszczególnymi terminami według własnego uznania”.

    Czy istnieje wymiana między ośrodkami opieki dziennej i szkołami z jednej strony, a agencjami finansującymi z drugiej, w celu sprawdzenia obecności dzieci? Generalnie nie, zgodnie z odpowiedzią, ponieważ powinno się to odbywać w ramach programu opieki nad dziećmi.

    Fakt, że tak się nie stało w Szlezwiku-Holsztynie, wynika z tego, że urzędy pracy są całkowicie przeciążone. Około 700 000 ukraińskich uchodźców otrzymuje obecnie zasiłki w Niemczech. Lokalne urzędy pracy i agencje zatrudnienia nie były przygotowane na tak dużą liczbę osób.

    Przegląd sytuacji finansowej ukraińskich wnioskodawców nie jest możliwy

    Nie jest również możliwe uzyskanie przeglądu sytuacji finansowej ukraińskich wnioskodawców. Zwyczajowo niemieccy odbiorcy dochodu obywatelskiego ujawniają swoją sytuację finansową przy ubieganiu się o zasiłek. Nie mogą oni posiadać więcej niż 40 000 euro, w przeciwnym razie nie otrzymają nic.

    Chociaż Ukraińcy są proszeni o dostarczenie tego dowodu, kontrola „w rzeczywistości nie jest możliwa”, powiedziała Steffi Ebert, szefowa urzędu pracy w Schmalkalden-Meiningen w Turyngii.

    źródło: The European

    Obserwuj Dojczland.info i bądź na bieżąco:

    196,777FaniLubię
    24,300ObserwującyObserwuj
    315ObserwującyObserwuj

    12 KOMENTARZE

    Obserwuj
    Powiadom o
    guest

    12 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy najpopularniejszy
    Inline Feedbacks
    View all comments
    Marta

    Brawo Niemcy!!!!
    Super!!!
    Doić NIEMCY 👍👍👍🤣🤣🤣🤣🤣….
    Ukraińcy, beżowi DOIĆ!!!!!

    Tomek

    Chyba jeszcze tylko idioci wierzą w całą tę wojnę na Ukrainie i biednych uchodźców. Ale z drugiej strony, ci sami idioci ciągle wierzą w covida i cudowne szczepionki.
    Biedni Niemcy nie dają rady kontrolować nic, a jeszcze niedawno każdego zagazowanego człowieka potrafili z listy skreślić, żeby porządek w papierach mieć.

    Jözeff

    Biedni uchodźcy wojenni jeżdżą sobie na wycieczki po Europie. Jak kaska leci to korzystają, nie?

    Minion

    Rok musze zapierdalać zeby zarobić 40k brutto. Jeb***a ukraińska masa.

    Jakub

    40k netto to ok 68k brutto

    Pawel

    To jak to jest ze kasa na zasilki jest a na urzednikow kontroli pieniedzy nie ma 😕

    Wernhorn

    Co to za źródło „The European”? Ono chyba istnieje tylko w głowie redaktora, który z premedytacją podsyca złe emocje wśród czytelników. Wygooglowałem to źródło i nie ma, w co wy do jasnej cholery gracie? Myślicie, że nikt tego nie będzie próbował weryfikować? No to coś się wam nie udało.

    Wernhorn

    Dzięki, później będę weryfikował to źródło. Do ciebie adminie mam kolejne pytanie: kiedy zajmiesz się trollami wychwalającymi faszyzm i metody stosowane w ustrojach totalitarnych oraz nakłaniającymi do dyskryminacji ze względu na narodowość? Są to Tomek, Marta, Filip, RENCIŚCI i BERLINER oraz Jözeff, panoszą się pod każdym artykułem dotyczącym uchodźców oraz zasiłków. Mam nadzieję, że nie identyfikujesz się z takimi poglądami? Bo ich komentarze niestety są na stronę puszczane.

    Jözeff

    No kto by pomyślał że Ukraińcy mogą być oszustami. To przecież taki honorowy, w ogóle nie kombinujący naród 🙃

    Marta

    Skorumpowany rząd Żeleńskiego 💩💩💩💩

    Filip

    Zawsze trafią się czarne owce. Ale szczerze nie wierzę w tę bajkę. Jakoś nie wierzę w brak kontroli beneficjentów. Ja pamiętam jak byłem w szpitalu i żeby otrzymywać pieniądze z kasy chorych musiałem mieć ciągłość w zwolnieniu lekarskim. I pomimo skomplikowanej… a właściwie wielu skomplikowanych operacji zawsze wystawiano mi zwolnienie na… 3-4 dni?! Ciekawe kto po operacji jest w stanie funkcjonować po dwóch tygodniach? Ba! Po trzytygodniowym pobycie w szpitalu. Musiałem dwa razy w tygodniu stawiać się na kontrolę do szpitala. I oczywiście zwolnienie wypisywane były tylko od wizyty do wizyty. A z miłą chęcią wyjechałbym do kraju na parę… Czytaj więcej »

    12
    0
    Co o tym myślisz? Skomentuj!x