Wprawdzie w środę 1 marca rozpoczęła się wiosna meteorologiczna, ale według synoptyka Dominika Junga, w najbliższych dniach pogoda w Niemczech będzie przypominać raczej środek zimy.
W piątek 3 marca wyż „Hazal” sprawi, że w wielu miejscach mieszkańcy tego kraju będą mogli cieszyć się pięknym dniem. Jednak nie wszystkim będzie towarzyszyć słoneczna aura – uprzedził w czwartek Felix Dietzsch z Niemieckiej Służby Meteorologicznej (niem. Deutscher Wetterdienst, DWD). W dużej części północnych Niemiec przez wiele godzin może utrzymywać się gęsta mgła.
Mieszkańcy Niemiec muszą się przygotować na atak późnej zimy
Ale szarawo będzie nie tylko na północy kraju. Również w południowo-zachodnich Niemczech od Schwarzwaldu po Chiemgau będzie mglisto. Termometry pokażą tam tylko nieco ponad 0°C. Natomiast w słonecznych regionach kraju temperatury mogą przekroczyć nawet 10°C.
W weekend napłynie zimne powietrze polarne. W sobotę niebo zasnują gęste chmury, z których tu i ówdzie może spaść niewielki deszcz. W niedzielę na znacznych obszarach północnego zachodu i w centrum należy spodziewać się przelotnych opadów deszczu i deszczu ze śniegiem.
Również w przyszłym tygodniu, w dniach od poniedziałku do czwartku, w Niemczech będzie mokro i zimno. Prognozy meteorologów wskazują na typowy atak późnej zimy na początku marca. Według Dominika Junga, nie można wykluczyć opadów śniegu. Na przeważającym obszarze kraju temperatury w ciągu dnia wyniosą od 1°C do 6°C.
„Biała niespodzianka” możliwa już w środę
Najpóźniej około 10-15 marca ma się stopniowo ocieplać – ale według synoptyków proces ten będzie postępował bardzo powoli. Bliżej połowy miesiąca temperatury mogą wzrastać do 15°C. Nie zapominajmy jednak, że są to wartości zupełnie normalne dla tej pory roku. Po prostu po łagodnej zimie przywykliśmy już do cieplejszych dni. W ostatnich dniach karnawału zdarzały się temperatury sięgające 15-20°C. Według Junga było to „wyraźnie za dużo na plusie”. Teraz wracamy więc do „normalności”.
W przyszłym tygodniu w środę (8 marca) mieszkańców Niemiec może zatem czekać „biała niespodzianka”. W nocy z wtorku na środę na zachodzie kraju może spaść śnieg, na drogach zrobi się ślisko. Dlatego meteorolog radzi, aby na razie w żadnym wypadku nie zdejmować opon zimowych tylko dlatego, że na dzień czy dwa zrobi się ciepło i słonecznie.
Według Dominika Junga, dopiero w połowie miesiąca temperatury powoli znów będą piąć się w górę. Jednak nawet wtedy nie należy się spodziewać jakiegoś nadzwyczajnego ocieplenia. Meteorolog przewiduje, że zima będzie nas opuszczać bardzo opieszale.
Źródło: inFranken.de