Pracownik Telekomu Christian Alfred Nolte (58 l.) został zastrzelony w wyniku sporu drogowego po tym, jak zrobił zdjęcie swojemu późniejszemu mordercy!
Śledczy z wydziału zabójstw i prokurator Philipp Rademacher poinformowali w czwartek na konferencji prasowej o kulisach makabrycznej zbrodni w Bochum.
„26-letni mężczyzna z Dortmundu, który został wczoraj zatrzymany, jest podejrzany o dokonanie morderstwa” – powiedział prokurator Philipp Rademacher.
Tło morderstwa
3 marca w Dortmundzie doszło do wykroczenia drogowego. Mężczyzna z Dortmundu uznał, że został niesłusznie sfotografowany przez swoją późniejszą ofiarę!
Zgodnie z obecnym stanem śledztwa, domniemany sprawca podążał za Nolte do jego miejsca pracy, gdzie doszło do kłótni. Nolte nie chciał usunąć zdjęcia. „Wtedy mężczyzna z Dortmundu postanowił go zabić” – powiedział Rademacher. Turek szpiegował ofiarę i zaplanował makabryczną zbrodnię ze znajomym (29 lat) z Witten. Według prokuratora, „gniew i niechęć wobec niemieckich obywateli” również odegrały pewną rolę.
Nolte, niewinny pracownik Telekomu, został ostatecznie zastrzelony na podziemnym parkingu 7 marca po tym, jak rano wsiadł do swojego szarego Audi TT. Komisarze stanęli w pierwszym momencie przed trudną do rozwiązania zagadką.
Christian Alfred Nolte zginął w gradzie kul
Dochodzenie w środowisku ofiary nie dało początkowo rezultatu
Dochodzenia w środowisku ofiary nie przyniosły prawie żadnych wskazówek co do możliwego motywu. Mężczyzna, który mieszkał samotnie w dzielnicy Hustadt w Bochum, pracował w Dortmundzie, a według kolegów był „samotnikiem”. Nolte był strzelcem wyborowym w klubie, ale nawet tam nikt nie potrafił wyjaśnić, dlaczego mężczyzna mógł zostać zastrzelony.
Niedawno prokuratura opublikowała zdjęcie ofiary i podniosła nagrodę za pomoc w ustaleniu sprawcy do 5000 euro. Teraz ustalono prawdziwe tło zdarzenia. W międzyczasie wydano nakazy aresztowania obu mężczyzn.
źródło: bild.de
Szkoda ale może niektórzy zanim zrobią zdjęcie następnym razem to się dwa razy zastanowią.
No niewiem, to raczej niedopuszczalne że ktoś kogoś zabije z powodu zrobionego zdjęcia. Zwłaszcza kiedy prawdopodobnie miało ono na celu dokumentować wypełnienie znamion czynu zabronionego. Możemy chyba założyć ze zdjęcia dokumentowały wykroczenia lub przestępstwa. W takim razie morderstwo miało na celu uciszenie świadka, zatajenie dowodów? Czy zatem szkoda materialna lub mandat jest wyższą wartością aniżeli życie ludzkie? Bo wygląda na to że właśnie takiego wartościowania dokonali sprawcy. A co jeżeli prawdopodobne wykroczenie niosłoby ze sobą karę mandatu 50 euro? Tyle jest warte dla niektórych życie innego człowieka?
Wielu obcokrajowcow,zwlaszcza z innym kolorem skory maja problem z akceptacja europejskiej rasy.
Jesli im sie europejska rasa nie podoba,to niech wracaja do siebie i tam zyja.
Szczerze nie rozumiem tej niemieckiej fobi przed zrobionymi zdjęciami. Sam ongiś robiłem wraz z żoną zdjęcia ze zwiedzanego miasta, gdy w pewnym momencie podeszła do nas „najeżona” Niemka i kategorycznie zarządała usunięcia zdjęcia, na którym mogl znaleźć się wizerunek jej dziecka. Nie chciało mi się wchodzić w dyskusję i wykasowałem fotografię fontanny. Trochę żałuję, że po tym nie zarządałem, by wzięła swoją pociechę sprzed kadru, bym mógł ponownie spotografować obiekt. A z dugiej strony być może zaniechanie złośliwości ocaliło nam obojgu życie? Bo widzę, że po Niemcach wszystkiego można się spodziewać. Piszę po Niemcach, bo daję głowę, że ów Turek… Czytaj więcej »