Sąd Okręgowy w Darmstadt skazał Tuncaya Y. na pięć lat i trzy miesiące pozbawienia wolności za gwałt połączony z uszkodzeniem ciała. 42-latek znęcał się nad nieletnią pacjentką chorą na raka piersi. Jak informują RTL i Hessenschau, były pracownik kliniki w Offenbach (Hesja), który był odpowiedzialny za transport pacjentów na salę operacyjną i z powrotem, najwyraźniej wykorzystał całkowitą bezradność swojej ofiary w czerwcu 2021 r., kiedy dochodziła ona do siebie po zabiegu.
Nastolatka krzyczała „dość!”
Zgodnie z wyrokiem, mężczyzna z Hanau (Hesja) bił i dusił 17-latkę, a następnie zgwałcił ją oralnie. Mówi się, że nastolatka wołała „dość”, ale jej oprawca nie puścił jej.
Y. zabrał telefon komórkowy jej współlokatorce i kazała jej się odwrócić. Kobieta, która wciąż była oszołomiona znieczuleniem i zeznawała jako świadek, pamiętała tylko fragmenty.
Męka dziewczyny trwała ponad godzinę. Friederike Vilmar, prawniczka ofiary, powiedziała RTL: „Uważam te gwałty z użyciem siły – z duszeniem, biciem – za szczególnie naganne”. Jej zdaniem wyrok pięciu lat i trzech miesięcy jest zbyt niski.
Czyn rzekomo niezaplanowany czynnikiem łagodzącym
42-latek twierdził, że dziewczyna tego chciała. Między nimi była „dobra chemia” i chcieli się spotkać prywatnie.
Sąd podkreślił, że sprawca miał „całkowicie błędną ocenę życzliwości drugiej osoby i nie miał poczucia stosowności”. Nie potrafił ocenić tego, co „miało być po prostu miłe”.
Fakt, że przestępstwo nie zostało zaplanowane, został uznany za czynnik łagodzący. Tuncay Y. nie był wcześniej karany.
źródło: bild.de
No tylko walnąc w tą durną pałę. Oczywiście niezaplanowanie. Każdy gnój za gwałt powinien bulić min. 500.000 €. Tak by mógł się tłumaczyć przyszłej wybrance skąd to zadłużenie. No i by wiedział, że w burdelu będzie taniej i zaplanowanie.