Po opóźnionej fazie testów system ePA wchodzi w życie. Od października korzystanie z niego stanie się obowiązkowe w gabinetach lekarskich i szpitalach. Co się zmienia dla pacjentów?
29 kwietnia 2025 roku w Niemczech oficjalnie rusza ogólnokrajowy system elektronicznej dokumentacji pacjentów – tzw. ePA (elektronische Patientenakte). Zgodnie z informacjami zawartymi w liście ustępującego ministra zdrowia Karla Lauterbacha (SPD) do udziałowców państwowej agencji cyfryzacji Gematik, ePA ma być dostępna dla wszystkich pacjentów, a od października jej stosowanie stanie się obowiązkowe w gabinetach lekarskich oraz placówkach medycznych.
Początkowo planowano uruchomienie systemu już w połowie lutego, jednak ze względu na problemy techniczne, start został przesunięty.
ePA tworzona automatycznie od stycznia
Od 15 stycznia 2025 roku wszystkie osoby objęte publicznym ubezpieczeniem zdrowotnym w Niemczech otrzymują elektroniczną dokumentację medyczną automatycznie. Dotyczy to około 70 milionów spośród 74 milionów obywateli ubezpieczonych w systemie ustawowym.
Korzystanie z ePA jest jednak całkowicie dobrowolne. Każdy pacjent może sam zdecydować, czy chce z niej korzystać, a także, kto i w jakim zakresie ma mieć dostęp do jego danych medycznych.
Testy w trzech regionach i pierwsze wnioski
Od połowy stycznia 2025 roku system ePA był testowany w trzech modelowych regionach: w regionie Frankonii, w Hamburgu oraz w wybranych częściach Nadrenii Północnej-Westfalii. Według ministra Lauterbacha, testy dostarczyły wielu cennych informacji. We współpracy z Federalnym Urzędem ds. Bezpieczeństwa Informacji (BSI) wdrożono środki ostrożności, które są kluczowe dla bezpiecznego uruchomienia systemu w całym kraju.
Zgodnie z danymi przekazanymi przez Gematik – instytucję odpowiedzialną za cyfryzację niemieckiego systemu zdrowia – liczba dostępów do elektronicznych akt pacjentów systematycznie rosła od momentu rozpoczęcia fazy pilotażowej.
Problemy techniczne i opór lekarzy
Mimo postępów, wdrażanie ePA nie przebiegło bez trudności. Kasy lekarskie oraz lekarze zrzeszeni w regionalnych stowarzyszeniach (KV) zgłaszali problemy techniczne oraz trudności w integracji nowego systemu z codzienną praktyką lekarską.
Przykładowo, w regionie Westfalii-Lippe informowano o ograniczonym dostępie do akt, długim czasie ładowania danych oraz ogólnej niedostępności systemu w niektórych gabinetach.
Jakie korzyści ma przynieść elektroniczna dokumentacja?
Elektroniczna dokumentacja medyczna ma umożliwić lekarzom szybki i kompleksowy wgląd w historię leczenia pacjenta – od przebytych chorób, operacji i badań profilaktycznych, po wykonane zdjęcia rentgenowskie i przepisane leki.
Dzięki aplikacji mobilnej swojej kasy chorych pacjenci mogą samodzielnie decydować, który lekarz i na jak długo ma wgląd do ich danych medycznych. Mogą też samodzielnie przesyłać do systemu istotne dokumenty, jak np. dzienniczki pomiarów ciśnienia krwi czy wcześniejsze diagnozy.
Najważniejsze zalety ePA to:
- szybsza diagnoza i lepsza koordynacja leczenia, szczególnie w przypadku nowych pacjentów;
- uniknięcie interakcji leków, które mogłyby prowadzić do niebezpiecznych skutków ubocznych;
- ratunek w sytuacjach nagłych, gdy pacjent jest nieprzytomny lub niezdolny do komunikacji.
Czy można odmówić założenia ePA?
Tak, pacjenci mają prawo sprzeciwić się automatycznemu założeniu ePA. Większość ubezpieczonych otrzymała w styczniu 2025 roku listy informujące o możliwości wyrażenia sprzeciwu. W wielu przypadkach wystarczyło wypełnienie formularza online lub przesłanie pisma do swojej kasy chorych.
Co ważne – sprzeciw można wyrazić także po fakcie. W takiej sytuacji ubezpieczyciel musi usunąć elektroniczną dokumentację pacjenta wraz ze wszystkimi zapisanymi danymi.
Co z bezpieczeństwem danych?
Ministerstwo Zdrowia zapewnia, że dane pacjentów są przechowywane na bezpiecznych serwerach i dodatkowo szyfrowane wewnątrz systemu ePA. Przed uruchomieniem programu w regionach testowych pojawiły się obawy ekspertów z branży IT i organizacji zdrowotnych dotyczące możliwych luk w zabezpieczeniach. Wskazywano, że nieuprawnione osoby mogłyby uzyskać dostęp do poufnych danych medycznych.
Karl Lauterbach poinformował jednak, że problemy te zostały rozwiązane i nie istnieje już zagrożenie masowego nieuprawnionego dostępu do akt pacjentów.
źródło: tagesschau.de
Czemu nikt nie spomna o zagrozeniach? Nie widzicie takich? Dane w sieci naprawde sa takie bezpieczne? Big brother patrzy, koncerny beda miec wszystko na tacy, kontrola ludzi nie zna granic. Proponuje jeszcze chip z gps.
Patrząc na jakość/prędkość internetu w Niemczech, to ja bym poczekał z tym systemem jeszcze z 30 lat.