Po wystąpieniu przypadków koronawirusa w niemieckich firmach branży mięsnej, federalny minister pracy Heil ogłosił ostrymi słowami, że chce „oczyścić” przemysł mięsny. Teraz zostały przedstawione jego propozycje. Obejmują one zakaz zawierania kontrowersyjnych umów o dzieło (niem. Werkvertrag). Przemysł mięsny w Niemczech sie przed tym broni.
Rząd federalny Niemiec chce zaostrzyć przepisy dotyczące przemysłu mięsnego
Po wystąpieniu przypadków koronaawirusa w różnych zakładach mięsnych w Niemczech, rząd federalny chce zaostrzyć przepisy dotyczące przemysłu mięsnego. Nadszedł czas, aby „posprzątać i podjąć działania w tym zakresie”, powiedział minister pracy Hubertus Heil z SPD. Gabinet federalny chce teraz ustanowić „program ochrony pracy dla przemysłu mięsnego”.
Warunki pracy i zakwaterowania pracowników, z których wielu pochodzi z Europy Wschodniej, są od dłuższego czasu przedmiotem krytyki w Niemczehc. „Nikt już nie będzie mógł poważnie zaprzeczyć, że istnieje związek między występowaniem infekcji a zakwaterowaniem ludzi”, powiedziała zastępczyni szefowej frakcji SPD Katja Mast, niemieckiej agencji prasowej.
Umowy o dzieło przedmiotem dyskusji
Rząd chce zakazać tak zwanych umów o dzieło. Umowy te pozwalają firmom na zakup pewnych prac od innych firm, które następnie dbają o ich pełną realizację. Ma to na celu umożliwienie większej elastyczności, na przykład w przypadku wysoce wyspecjalizowanych działań. Jednak konstelacje z wieloma podwykonawcami utrudniają dodatkowo monitorowanie prac, nad czym Heil ubolewał: „Odpowiedzialność jest przekazywana w sposób zorganizowany, tak aby nikt nie mógł być pociągnięty do odpowiedzialności”.
Jak aktualnie wygląda plan działania niemieckiego rządu?
Od przyszłego roku umowy o dzieło w przemyśle mięsnym mają być w dużej mierze w Niemczech zakazane. Od 1 stycznia 2021 r. ubój i przetwarzanie mięsa będą dozwolone tylko dla pracowników własnego przedsiębiorstwa. Zgodnie z planami Ministra Pracy, regulacja prawna dotyczyć będzie jednak tylko przedsiębiorstw, których podstawową działalnością jest ubój i przetwórstwo mięsa. „Odrębne rozpatrzenie jest możliwe dla przedsiębiorstw z branży mięsnej”, według kluczowych punktów Heila dla „Programu bezpieczeństwa pracy dla przemysłu mięsnego”, który ma zostać przyjęty przez Gabinet Federalny.
Kary mają zostać podwojone
Planuje się również podwojenie maksymalnych możliwych kar za naruszenie czasu pracy z obecnych 15.000 do 30.000 euro, wprowadzenie obowiązku cyfrowego rejestrowania godzin pracy oraz zwiększenie liczby inspekcji w zakładach mięsnych. Pracodawcy, którzy zapewniają pracownikom zakwaterowanie, będą również zobowiązani do poinformowania władz o rozmieszczeniu i miejscu zamieszkania swoich pracowników zagranicznych.
Przemysł mięsny w Niemczech nie chce zrezygnować z umów o dzieło
„Minister pracy w Niemczech Heil został podżegany przez związkowców i napiętnowany bez żadnej wiedzy technicznej czy merytorycznej”, powiedział gazetom Funke Media Group Heike Harstick, dyrektor naczelny Stowarzyszenia Przemysłu Mięsnego. Nie można zrezygnować z umów o dzieło. „Ponieważ dla wielu prac ręcznych, jak na przykład w przemyśle mięsnym, nie można już znaleźć pracowników na rynku niemieckim.” Harstick przewiduje, że zakaz doprowadzi do „przeniesienia dużej części produkcji mięsa za granicę”. Sprawy związane z koronawirusem, które miały miejsce w przedsiębiorstwach z branży mięsnej, są odosobnionymi przypadkami.
Kto jest za zniesieniem umów o dzieło w branży mięsnej?
Niemiecki Związek Związków Zawodowych (DGB) mówi natomiast o „zorganizowanej nieodpowiedzialności w przemyśle mięsnym”. „Umowy o dzieło są źródłem tego zła i powinny zostać zniesione”, powiedziała członek zarządu DGB Anja Piel. Warunki życia i pracy w przemyśle mięsnym przez lata były katastrofą. Oprócz tego Związek Zawodowy Pracowników Przemysłu Spożywczego oraz Zieloni są za tym, aby znieść umowy o dzieło w branży mięsnej.
źródło: www.n-tv.de/