W skrzynce pocztowej znalazłem dzisiaj list. Na pierwszy rzut oka koperta, w której został wysłany, nie różniła się wyglądem od standardowego pisma urzędowego. Przekonany, iż chodzi o jakiś rachunek, otworzyłem go czym prędko, aby dowiedzieć się czy rzeczywiście tak jest. Po przeczytaniu kilku pierwszych linijek zorientowałem się, że nie chodzi o rachunek, a próbę wyłudzenia pieniędzy, o której słyszałem już jakiś czas temu. Otóż firma, która nazywa się „Regista.online” (w liście widnieje najczęściej przedrostek miejscowości, w której zarejestrowana jest firma, np. „Monheim.Regista.online”) i mieści w Lispku (niem. Leipzig) zwraca się pisemnie do osób prowadzących w Niemczech działalność gospodarczą z informacją o utworzeniu nowego centralnego rejestru firm i prośbą o podanie informacji o własnej firmie, aby przyśpieszyć katalogowanie. Można odnieść wrażenie, że chodzi o instytucje państwową i wypełenienie formularza jest obowiązkowe. Nic bardziej mylnego!
Oto jak takie pismo może wyglądać:
W celu rejestracji firmy należy wypełnić dołączony formularz. List zawiera ofrankowaną kopertę, w której można go odesłać za darmo. Oprócz pól, w których należy podać dane firmy, formularz zawiera również pouczenie. Większość osób z pewnością je pomija i odsyła wypełniony i podpisany formularz bez przeczytania go. Niestety takie postępowanie jest stosunkowo drogie. Pouczenie informuje bowiem o tym, iż osoba która podpisała wypełniony formularz zgadza się na umieszczenie informacji o firmie w płatnym rejestrze (który firmie i tak nic nie daje, bo nikt go tak naprawdę nie zna). Opłata wynosi 348 euro netto rocznie (plus podatek!), a umowa zawarta zostaje na trzy lata.
Formularz może wyglądać w ten sposób (na niebiesko zaznaczona opłata, niestety mało widoczna):
Z tego miejsca apelujemy o dokładne czytanie podpisywanych dokumentów. Zwroty takie jak przykładowo „Eilige Benachrichtigung” powinny obudzić Waszą czujność.
Telefon z prośbą o potwierdzenie danych
O ile metoda opisana powyżej nie zadziała, jeśli dana osoba zna język i dokładnie przeczyta co podpisuje, o tyle druga metoda, o której chciałbym Was poinformować poniżej, jest o wiele bardziej perfidna.
Otóż firma, która przy telefonie przedstawia się najczęściej jako „BVO Branchenverzeichnis online”, dzwoni z informacją o upływie ważności aktualnie istniejącej darmowej umowy i jej automatycznym przedłużeniu, które wiąże się z kosztami. Z umowy można zrezygnować, informując o tym odpowiedniego współpracownika firmy. Ten kontaktuje się z „ofiarą” w niedługim odstępie czasu od pierwszego telefonu (najczęściej kilkanaście minut). Rozmowa przebiega najczęściej podobnie i chodzi w niej o wymuszenie na „ofierze” wypowiedzenia słów takich jak „zgadzam się”, „tak”, itp., co oszuści próbóją osiągnąć zadając pytania kontrolne typu „posiadacie państwo u nas bezpłatny wpis dotyczący firmy XYZ z siedzibą w XYZ, zgadza się?” (oszuści posiadają dane firmy, które można znaleźć choćby w książce telefonicznej, a zdezorientowana ofiara, która być może rzeczywiście posiada jakieś bezpłatne wpisy firmy w różnych miejscach, będzie skłonna to potwierdzić – w końcu kto z prowadzących działalność takich wpisów nie posiada…). Część rozmowy jest do tego niewyraźna, więc nawet nie do końca wiadomo, na co wyraża się zgodę. Niemiecki zapis rozmowy może brzmieć przykładowo mniej więcej tak:
BVO: „(…) dann starte ich jetzt die Bandaufzeichnung. Ich spreche mit (…)“
Mandantin: „Genau“
BVO: „Ich rufe Sie laut Vereinbarung mit unserem Herrn (…) zurück. Mein Name ist (…) von der Kontrollabteilung BVO Branchenverzeichnis. Nach dem Fernabsatzgesetz zeichnen wir heute, den 18. Juni 2013 diesen Neuauftrag zu Ihrer und auch zu unserer Sicherheit auf. Damit sind Sie einverstanden (…) ?“
Mandantin: „Ja bin ich einverstanden.“
BVO: „Sie werden bei uns eingetragen unter Friseursalon (…) in (…) mit der Anschrift (…), Telefonnummer ist die (…), Schwerpunkt Friseursalon/Haarstudio, das Ganze mit einer Laufzeit von einem Jahr mit automatischer Kündigung, so dass der Eintrag im Juni 2014 automatisch rausfällt zum Preis von 299 Euro. Ist das alles so korrekt (…), sind Sie damit [unverständlich].“
Mandantin: „Ja das ist alles korrekt, ja.“
BVO: „Dann danken wir für den Neuauftrag, wünschen Ihnen weiterhin gute Geschäfte und die Post haben Sie so in drei bis vier Tagen im Haus, ja?“
Mandantin: „Alles klar.“
BVO: „Danke Ihnen, tschüss.“
Mandantin: „Tschüss“
Osoby, które na pytania dzwoniącego odpowiedziały twierdząco, zgodziły się automatycznie na płatny wpis w katalogu firm. W Niemczech umowa może bowiem zostać zawarta również telefonicznie. Poza tym firma preparuje nagraną rozmowę w ten sposób, że dowodzi ona o zgodzie na zawarcie umowy (odpowiednie „pocięcie” nagrania). Na żądanie zostanie nawet przesłane dpowiednio zmanipulowane nagranie rozmowy.
Oto numery telefonów, z których oszuści najczęściej korzystają:
0341/39292721
0345/21388696
Szukając w internecie informacji o firmie można się dowiedzieć, iż jej siedziba mieści się na hiszpańskiej wyspie Gran Canaria:
BVO-Branchenverzeichnis S.L., Geschäftsführer: Josef Kratzer, Calle Teobaldo Power 1, Puerta 113, C.C. Sonnenland, 35100 San Bartolome de Tirajana, Las Palmas
Kontakt: Telefon: 0034 928147130, E-Mail: [email protected]
Jeśli ktoś znajdzie się w sytuacji opisywanej powyżej, to niezwłocznie po otrzymaniu pierwszego rachunku należy odesłać list z prośba o anulowanie umowy!
Kiśka Dzioch to dopiero kombinatorka