Karta wędkarska, czyli państwowo uznane pozwolenie na połów ryb, ma w Niemczech, w zależności od regionu, różne nazwy. Najczęściej spotkacie się z następującymi nazwami: Fischereischein, Angelschein lub Sportfischereischein. Angelschein to urzędowe pozwolenie, o które można się starać po zdanym egzaminie dotyczącym sportowego połowu ryb (niem. Sportfischerprüfung). To pozwolenie nie upoważnia jednak do wędkowania na wszystkich akwenach.
Koszt karty wędkarskiej w Niemczech
Koszty wyrobienia karty wędkarskiej w Niemczech różnią się w zależności od regionu. W związku z tym podamy Wam koszty w przybliżeniu: koszty 30-godzinnego kursu to ok. 60-150 euro. Do tego musicie jeszcze doliczyć ok. 30-70 euro za egzamin.
Kolejnym wydatkiem będą materiały da nauki, chyba, że skorzystacie ze źródeł dostępnych w bibliotece.
Wnioskowanie o kartę wędkarska w gminie to koszty rzędu 50 euro. Jeśli karta będzie musiała być przedłużana co kilka lat, to oczywiście patrząc długofalowo, będzie tych kosztów więcej.
W niektórych landach, poza opłatą za złożenie wniosku, jest jeszcze dodatkowa opłata – podatek połowowy „Fisechereibagabe”, który uzależniony jest od wieku. Najwyższe stawki płaci młodzież. Możecie zapłacić nawet kilkaset euro albo kwotę poniżej 50 euro.
Jeśli karta wędkarska razem z podatkiem połowowym ograniczona jest do 5 lat, oznacza to znowu kolejne koszty za jej przedłużenie.
Miejcie też na uwadze, że do dokumentów potrzebne będzie Wasze aktualne zdjęcie. Dochodzą tu więc jeszcze koszty fotografa – ok. 6-30 euro.
Musicie też doliczyć składki roczne w klubie wędkarskim oraz koszty uzyskania drugiego pozwolenia, jakim jest „Gewässerschein”.
Członkowie klubu wędkarskiego mogą trochę zaoszczędzić
Jeśli jesteście już członkiem klubu wędkarskiego, to możecie trochę zaoszczędzić, wymieniając się z pozostałymi członkami materiałami do nauki czy sprzętem wędkarskim na egzamin dotyczący sportowego połowu ryb. Ponadto kluby wędkarskie oferują swoim członkom korzystniejsze stawki, jeśli chodzi o korzystanie z akwenów. Poprzez wspólną dobrowolną pracę przy akwenach, możecie dodatkowo trochę zaoszczędzić, jeśli chodzi o składki roczne.
Gdzie zdobyć kartę wędkarską w Niemczech?
Kartę wędkarską z reguły wydaje Urząd Rybołóstwa (niem. Fischereibehörde) w Waszym miejscu zamieszkania. W Niemczech nie ma już żadnych wolnych akwenów, co oznacza, że poza zezwoleniem połowowym (Angelschein) będziecie jeszcze potrzebowali dodatkowo zezwolenia „Fischereierlaubnisschein” na dany akwen, na którym chcecie łowić. Inna nazwa tego pozwolenia to „Gewässerschein”. Obie licencje musicie mieć ze sobą podczas połowu, nawet jeśli macie tylko jedną wędkę. Ta regulacja obowiązuje zarówno w Niemczech, jak i w większości innych miast w Europie i na świecie. Jednak jeśli chcecie łowić za granicą, lepiej upewnijcie się wcześniej, czy nie są potrzebne jakieś dodatkowe zezwolenia.
Jeśli nie macie obu licencji, albo chociaż jednej z nich, możecie zostać ukarani (w zależności od landu). W niektórych regionach Niemiec, jak np. w Bawarii czy Nadrenii Północnej-Westfalii, możliwą konsekwencją jest postępowanie karne. Z kolei w Brandenburgii zapłacicie karę pieniężną – do 50.000 euro.
Pełnowartościowe zezwolenie połowowe mogą otrzymać osoby, który ukończyły czternaście lat. Zezwolenie ważne jest, w zależności od landu, dożywotnio lub przez pięć lat i może zostać przedłużone bez ponownego egzaminu.
W sprawie poszczególnych opłat i formalności w sprawie karty wędkarskiej i egzaminu na kartę, najlepiej zasięgnąć informacji w miejscowym klubie wędkarskim lub urzędzie do spraw rybołówstwa, ponieważ w zależności od landu, mogę się one między sobą różnić.
W niektórych regionach, jak np. Meklemburgia-Pomorze Przednie czy Szlezwik-Holsztyn, jest możliwość ubiegania się o wakacyjną kartę wędkarską. Wtedy egzamin jest niepotrzebny.
W niektórych niemieckich landach, istnieją też specjalne karty wędkarskie dla dzieci. Dziecięcy egzamin na kartę wędkarską mogą odbyć już 7-latki, jest on oczywiście dostosowany do wieku zdającego. Z kolei są też landy (np. Saksonia), w których dzieci poniżej lat dziesięciu, w ogóle nie mogą same łowić. Wolno im jedynie asystować dorosłym.
W Saksonii-Anhalt macie możliwość zdania egzaminu „Friedfischerprüfung” na kartę wędkarską. Obejmuje on tylko egzamin ustny. Mając już pozwolenie nie możecie łowić wszystkich ryb, a jedynie te, które nie są drapieżnikami, czyli nie żywią się innymi rybami, tylko np. larwami owadów. Oznacza to, że przy takim połowie (niem. Friedfischfang), nie można używać żywej przynęty, przeznaczonej dla drapieżników.
Egzamin dotyczący pozwoleń na sportowy połów ryb
Ten egzamin jest niezbędny, jeśli chcecie łowić ryby i może być przeprowadzony w Urzędzie Rybołówstwa lub w Krajowym Związku Rybołówstwa Sportowego.
Przed egzaminem weźmiecie udział w szkoleniu, które potrwa ok. 30 godzin. Zdobędziecie wiedzę z wielu dziedzin, która później jest sprawdzana w formie egzaminu pisemnego i zazwyczaj też ustnego. Zadawanych jest ok. 60 pytań, dotyczących następujących dziedzin nauki:
- Ichtiologia
- Hydrologia
- Ochrona i utrzymanie akwenów rybnych
- Narzędzia połowowe, praktyka połowowa, obróbka złowionych ryb
- Regulacje prawne
Wędkarze idą z duchem czasu i w niektórych regionach można zdawać egzamin nawet w wersji online.
W Niemczech istnieją regiony, gdzie musicie zdać też egzamin praktyczny. W tym celu potrzebna Wam będzie całkowicie skompletowana wędka. Nie potrzebujecie żadnego więcej dodatkowego wyposażenia.
Jak już zdacie egzamin, możecie w odpowiednim urzędzie złożyć wniosek o wydanie karty wędkarskiej- „Fischereischein”. Wtedy możecie też wnioskować o drugie pozwolenie, czyli „Gewässerschein“.
Dodatkowo warto się zgłosić do klubu wędkarskiego, ponieważ tam będziecie mogli uzyskać zgody na łowienie na różnych akwenach.
Czy to prawda że można polska karte wymienic na niemiecką?
Witaj Tak można to zależy od landu mieszkam w Bremen i na podstawie polskiej karty dostałem kartę Niemiecką
Pozdrawiam
Witam a orientujesz się może czy jak mieszkamy w Donaueschingen oczywiście mam meldunek tutaj to czy mogę tu gdzieś też wymienić polską karte na niemiecką
Jeszcze podatek od czego by tu wymyślić
Co za stek gróźb i warunków, może jeszcze strzelają
To już wszędzie ten kwik o kasę
To zryjta ja świnie