Kiedy zbyt głośno świętujemy urodziny, zabawa może skończyć się bardzo szybko, jeśli sąsiedzi zadzwonią na policję. Co może w takim przypadku zrobić policjant? Czy mamy obowiązek wpuścić go do mieszkania? Czy funkcjonariusze policji mogą skonfiskować sprzęt muzyczny, jeśli jest to konieczne?
Policjanci przed drzwiami: Co mogą zrobić funkcjonariusze wezwani przez sąsiadów z powodu zbyt głośnej muzyki?
Jak w przypadku każdej interwencji policji, obowiązuje zasada proporcjonalności. Policja ma zawsze obowiązek wybrać najłagodniejsze rozwiązanie, prowadzące do zaprowadzenia spokoju. W związku z tym, policjanci przybywający na miejsce starają się najpierw porozmawiać z hałasującym sąsiadem. Jeśli ten przyciszy muzykę, bądź ją całkowicie wyłączy, to interwencja policji na tym się kończy.
Czy policja w Niemczech ma prawo wejść do mieszkania?
Jeśli interwencję policji traktujemy ze zrozumieniem i przykładowo przyciszamy muzykę, to w takim przypadku policja nie ma z reguły prawa wejść do mieszkania bez zgody właściciela. Jeśli jednak permanentnie nie stosujemy się do poleceń policji, to funkcjonariusze mają prawo przekroczyć progi naszego mieszkania. Jeśli istnieje uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa, np. z mieszkania wydobywa się woń marihuany, wskazująca na obecność w nim zakazanych środków odurzających, to wtedy policjant może wejść do mieszkania w celu skontrolowania go.
Czy policja może skonfiskować sprzęt grający?
Jeśli policja zostaje wezwana po raz kolejny, ma nawet prawo skonfiskować sprzęt grający i w tym celu oczywiście wejść do mieszkania (postanowienie Wyższego Sądu Krajowego Karlsruhe, wyrok z dnia 25.03.2010, sygnatura akt 14 Wx 9/10). Nie jest określona liczba interwencji uprawniających policję do konfiskaty. Wszystko zależy od konkretnej sytuacji i cierpliwości danego funkcjonariusza.
Czy policja w Niemczech może wysłać gości do domu, aby zaprowadzić spokój?
Jeśli zakłócenie spokoju spowodowane jest przez gości właściciela mieszkania, funkcjonariusze policji mogą wysłać ich do domu, jeśli ci nie stosują się do poleceń. Jeśli goście nie reagują na polecenie opuszczenia mieszkania, policja może użyć siły. Kto w takim przypadku nadal stawia opór policji, może się liczyć z doniesiem o popełnieniu przestępstwa poprzez stawianie oporu funkcjonariuszom.
Czy policja w Niemczech ma prawo zatrzymać właściciela mieszkania?
Policja ma nawet prawo zatrzymać właściciela mieszkania, jeśli ten wzbrania sie przed zaprowadzeniem spokoju i po wyjściu policji znowu przygłaśnia muzykę (decyzja okręgowego sądu administracyjnego Schleswig, wyrok z dnia 15.06.1999, sygnatura akt 3 A 209/97).
Czy interwencja policji w Niemczech grozi mandatem?
Zakłócenie ciszy nocnej jest według prawa wykroczeniem i może zatem zostać ukarane odpowiednim mandatem (decyzja sądu rejonowego w Düsseldorfie, wyrok z dnia 3.07.1991, sygnatura akt 301 OWi/906 Js 552/91).
Czy chociaż raz w roku można w Niemczech głośniej poświętować?
Wiele osób uważa, że raz w roku można głośniej poświętować. W tym wypadku chodzi o powszechnie krążącą plotkę prawną, która swoje źródło ma w wyroku sądu rejonowego Bremy z roku 1957. Sąd ten jednak nie zdecydował wówczas, że raz w roku można głośniej poświętować. Zdecydował on jedynie, że pewien sąsiad musi godzić się na okazyjne świętowanie, które można określić jako akceptowalne (decyzja sądu administracyjnego w Bremie, wyrok z dnia 6.06.1957, sygnatura akt 15 C 2658/57).
Z własnego doświadczenia wiem, że niemiecka Policja stara się uciszyć uciążliwego sąsiada. Niestety w momencie gdy sąsiad nie reaguje na ich działania, nie otwiera drzwi, nawet nie ścisza muzyki, niemiecka Policja informuje zgłaszającego o tym, że NIC WIĘCEJ ZROBIĆ NIE MOGĄ. Na pytanie co można zrobić, odpowiadają, że należy za każdym razem po prostu zgłaszać do NICH zakłócanie ciszy nocnej a oni przyjadą i spróbują uciszyć sąsiada, co kończy się na waleniu w drzwi sąsiada i poinformowaniu zgłaszającego, że więcej zrobić nie mogą. Niemiecka Policja radzi aby o wszystkim informować właściciela mieszkania i Ratusz (Policja po każdej interwencji ma obowiązek… Czytaj więcej »
Bzdury.Przeciwnie wcale sie nie cacka z takimi glosnymi typami,nie mowiac juz jezeli ni otworzy drzwi.A Mandat to taki ze dlugo popamieta.Przyklad jeden taki chojrak powiedzial hei hitler- za 1.5 roku ten juz zapomnial a tu sad i 1800Euro do placeia albo odsiadka. Mieszkam 34 lata tutaj.
Zalezy kto zglasza i kogo . Ciapatych nie chca ruszac bo poprawnosc polityczna nie pozwala . polaka potraktuja z grubej rury , z niemcem beda rozmawiac.
A ja dziś w nocy, krotko przed północą zadzwoniłam na policję z powodu, że sąsiad z dołu imprezę sobie zrobił. Przyjmujący zgłoszenie powiedział, że muszę poczekać na policjantów. I guzik, czekałam ponad półtorej godziny i nie przyjechali. A sąsiad z dołu pewnie zmęczony że swoim towarzystwem chyba padli że zmęczenia bo ok. 2 w nocy ucichło.Ja za to około 4 gdzieś usnęłam. Podatki płacę tu i takie olanie obywatela. Ale do spółdzielni zgłoszę.