Kto żyje w mieszkaniu mieszczącym się w budynku wielorodzinnym, musi się liczyć z odgłosami słyszalnymi z sąsiednich domostw. W tym wypadku może chodzić o odgłosy wywoływane przez poruszanie się po mieszkaniu, muzykę czy uprawianie miłości. Nie każdemu najemcy podobają się jednak odgłosy tego rodzaju, szczególnie jeśli mają one miejsce w środku nocy. Lecz czy jako najemca można temu wogóle w jakiś sposób zaradzić? Czy trzeba akceptować hałas spowodowny uprawianiem seksu przez sąsiadów?
Czy trzeba znosić hałas wywołany uprawianiem seksu przez sąsiadów?
Najemca musi zaakceptować odgłosy powodowane uprawianiem miłości przez sąsiadów tylko do pewnych granic. Sąd rejonowy w Warendorf jest zdania, że decyzja w jaki sposób przeżywa się własne życie seksualne, należy do podstawowych praw człowieka i jest chronione przez konstytucję w ramach prawa do swobodnego rozwoju osobowości, artykuł 2 punkt 1 konstytucji . Prawo to obowiązuje jednak tak długo, dopóki nie zakłóci ono prawa sąsiadów do spokojnego mieszkania. Bezgraniczne korzystanie z prawa do swobodnego rozwoju osobowości jest zatem niedopuszczalne. Odgłosy muszą zostać zredukowane do tak zwanej głośności dopuszczalnej w pokoju, co oznacza, że nie może ich być słychać w sąsiednim mieszkaniu (sąd rejonowy Warendorf, wyrok z dnia 19.08.1997, sygnatura akt 5 C (11) C 414/97). Tego samego zdania był sąd rejonowy w Rendsburgu. Ten zwrócił dodatkowo uwagę na to, iż szczególnie w godzinach nocnych, od 22 do 6, cisza nocna nie może być zakłócana (sąd rejonowy w Rendsburgu, wyrok z 16.12.1994, sygnatura akt 18 (11) C 766-94). Jeśli z powodu pożycia seksualnego dochodzi zatem do hałasu, który jest nie do zaakceptowania, poszkodowani sąsiedzi mają prawo wymagać od hałasującego sąsiada zaniechania głośnych praktyk seksualnych, według paragrafu 862 kodeksu cywilnego.
Czy hałasującemu sąsiadowi grozi wypowiedzenie umowy najmu?
Jeśli w związku z pożyciem seksualnym dochodzi do długotrwałych i regularnie powtarzających się zakłóceń spokoju, osoba odpowiedzialna za hałas może liczyc się z wypowiedzeniem umowy najmu. Zanim to nastąpi, musi mieć najpierw miejsce upomnienie. Dopiero kiedy nie ma widocznej reakcji na upomnienie, umowa najmu może zostać wypowiedziana (sąd rejonowy w Monachium, wyrok z dnia 27.01.2014, sygnatura akt 417 C 17705/13).
Upomnienie grozi również wtedy, kiedy najemca uprawia miłość na swoim balkonie lub tarasie (sąd rejonowy Bonn, wyrok z dnia 17.05.2006, sygnatura akt 8 C 209/05).