Niemcy rok po ustawie o zmianie płci. Krytycy mówią o chaosie, nadużyciach i nierównym traktowaniu

    Kontrowersyjna ustawa jednym z flagowych projektów rządu

    Ustawa o samostanowieniu w zakresie płci (Selbstbestimmungsgesetz) była jednym z kluczowych projektów byłej koalicji SPD, Zielonych i FDP, znanej jako tzw. „rząd sygnalizacji świetlnej”. Nowe prawo weszło w życie 1 listopada 2024 roku. Od tego momentu osoby pełnoletnie w Niemczech mogą raz w roku zmienić wpis dotyczący płci w dokumentach urzędowych, składając zwykły wniosek w urzędzie stanu cywilnego.

    Zmiana nie wymaga ani diagnozy lekarskiej, ani opinii psychologicznej, ani przeprowadzania procedur medycznych. Wystarczy formalna deklaracja woli.

    Bilans po roku obowiązywania przepisów

    Po roku obowiązywania przepisów niemiecki magazyn „Emma”, znany z feministycznej linii redakcyjnej, przedstawił krytyczną analizę skutków wprowadzonej ustawy. Redakcja ocenia nowe prawo jednoznacznie negatywnie, wskazując na liczne przypadki nadużyć, chaosu prawnego oraz narastającego poczucia niesprawiedliwości.

    Największą orędowniczką ustawy była była federalna minister ds. rodziny Lisa Paus (Zieloni), która – jak podkreślają krytycy – konsekwentnie odrzucała wszelkie ostrzeżenia zgłaszane przez przeciwników projektu.

    Dostęp do przestrzeni przeznaczonych dla kobiet

    Jednym z głównych zarzutów wobec ustawy jest możliwość uzyskania przez osoby urodzone jako mężczyźni, a identyfikujące się jako kobiety, dostępu do miejsc przeznaczonych wyłącznie dla kobiet biologicznych, takich jak schroniska dla kobiet, szatnie, sauny czy kluby fitness.

    Spór o klub fitness w Erlangen

    Przykładem przywoływanym przez magazyn „Emma” jest sprawa Doris Lange, właścicielki kobiecego klubu fitness „Ladys First” w Erlangen. Przeciwko niej toczy się postępowanie sądowe, ponieważ biologiczny mężczyzna, identyfikujący się jako kobieta, domaga się prawnego dostępu do siłowni.

    Choć nawet zgodnie z nową ustawą prawo właściciela do decydowania o dostępie do obiektu (tzw. Hausrecht) pozostaje formalnie nienaruszone, federalna pełnomocniczka ds. przeciwdziałania dyskryminacji Ferda Ataman wezwała Lange do wypłaty 1000 euro zadośćuczynienia na rzecz odrzuconej „transkobiety”.

    Odszkodowanie od sieci McDonald’s

    Inny głośny przypadek dotyczy sieci McDonald’s, która wypłaciła 16 500 euro odszkodowania osobie identyfikującej się jako kobieta, urodzonej jako mężczyzna. Spór dotyczył żądania stałego dostępu do damskiej szatni w miejscu pracy.

    Spory rodzinne i pozwy dzieci przeciwko rodzicom

    Ustawa umożliwia również zmianę wpisu dotyczącego płci osobom od 14. roku życia, pod warunkiem uzyskania zgody rodziców.

    Według krytyków prowadzi to do coraz większej liczby konfliktów rodzinnych. Jak informuje „Emma”, rośnie liczba spraw sądowych, w których nieletni pozywają swoich rodziców za odmowę zgody na:

    • przyjmowanie hormonów,
    • przeprowadzenie zabiegów chirurgicznych.

    Niemiecki Zjazd Lekarzy określił takie procedury jednoznacznie jako „medycynę eksperymentalną stosowaną wobec dzieci”.

    Obawy o bezpieczeństwo publiczne

    Kolejnym poważnym problemem są kwestie bezpieczeństwa. Krytycy wskazują, że częsta i szybka zmiana płci metrykalnej może utrudniać identyfikację sprawców przestępstw. Takie obawy zgłaszało również Federalne Biuro Kryminalne (BKA).

    Sprawa skrajnie prawicowego aktywisty

    W tym kontekście przypominany jest tzw. „przypadek Liebicha”. Skrajnie prawicowy działacz Svenja Marla Liebich, urodzony jako Sven Liebich, został skazany m.in. za podżeganie do nienawiści na 18 miesięcy więzienia. Po zmianie identyfikacji płciowej domagał się odbycia kary w zakładzie karnym dla kobiet w Chemnitz.

    Termin stawienia się do odbycia kary był kilkukrotnie przekładany w wyniku sporów prawnych. Ostatecznie Liebich nie stawił się w zakładzie karnym i zbiegł, co dodatkowo wzmocniło debatę wokół konsekwencji ustawy.

    Skala zjawiska rośnie

    Z danych Federalnego Urzędu Statystycznego wynika, że do lipca 2025 roku ponad 22 tysiące osób w Niemczech dokonało zmiany wpisu dotyczącego płci. Magazyn „Emma” prognozuje, że do końca 2025 roku liczba ta może sięgnąć około 30 tysięcy.

    Struktura zmian przedstawia się następująco:

    • 45 procent zmian dotyczy przejścia z płci żeńskiej na męską,
    • około jedna trzecia – z męskiej na żeńską,
    • pozostałe przypadki obejmują wpis „brak określenia płci”.

    Polityczna przyszłość ustawy niepewna

    W umowie koalicyjnej obecnego rządu CDU/CSU–SPD zapisano, że ustawa o samostanowieniu płciowym zostanie poddana ewaluacji najpóźniej do 31 lipca 2026 roku.

    Choć CDU/CSU zapowiadały w kampanii wyborczej całkowite uchylenie tych przepisów, wszystko wskazuje na to, że SPD nie zgodzi się na ich likwidację, co zapowiada dalsze polityczne spory wokół tej ustawy.

    źródło: bild.de

    Obserwuj Dojczland.info i bądź na bieżąco:

    196,777FaniLubię
    24,300ObserwującyObserwuj
    315ObserwującyObserwuj
    Aktualne oferty pracy:
    Obserwuj
    Powiadom o
    guest

    0 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy najpopularniejszy
    Inline Feedbacks
    View all comments
    0
    Co o tym myślisz? Skomentuj!x