Wysokie zagrożenie w sezonie świątecznym
Sezon jarmarków bożonarodzeniowych w Niemczech został oficjalnie otwarty, jednak po tragicznych atakach w Berlinie w 2016 roku i w Magdeburgu w 2024 roku nastroje świąteczne są znacznie ostudzone. Federalne Ministerstwo Spraw Wewnętrznych (BMI) zapewnia najwyższą czujność w celu ochrony świątecznych targowisk przed potencjalnymi zamachami. Według ministerstwa jarmarki bożonarodzeniowe są szczególnie „atrakcyjne” dla islamskich terrorystów.
„Szczególna uwaga społeczeństwa i mediów w przypadku incydentów wywołuje silne poczucie niepewności – to sprawia, że takie miejsca są atrakcyjne dla organizacji islamskich” – tłumaczy resort. Innymi słowy, to, co dla milionów Niemców jest najpiękniejszą częścią roku, dla ekstremistów stanowi cel o wysokiej symbolice.
Obawy społeczne i przygotowanie służb
Według badania przeprowadzonego przez instytut opinii publicznej YouGov, dwie trzecie Niemców obawia się o bezpieczeństwo na jarmarkach bożonarodzeniowych. Jedynie 35 procent ankietowanych czuje się tam w pełni bezpiecznie.
Rzeczniczka BMI wyjaśnia: „Ze względu na duże natężenie odwiedzających, otwarte możliwości dostępu oraz centralne położenie, jarmarki są dla niektórych grup przestępczych szczególnie interesujące”. Jednocześnie resort podkreśla, że policja i inne służby są dobrze przygotowane. „Służby bezpieczeństwa federalne i landowe regularnie monitorują i analizują wydarzenia pod kątem zagrożeń” – zapewnia ministerstwo.
Brak konkretnych wskazań, ale najwyższa czujność
Nie istnieją obecnie żadne konkretne informacje o planowanych zamachach, jednak resort zapewnia o stałej gotowości. Analizowane są przy tym najnowsze zmiany w międzynarodowej sytuacji bezpieczeństwa – w tym zagrożenia związane z terroryzmem islamskim, ekstremizmem prawicowym czy konfliktem Rosji z Ukrainą.
Dodatkowo wprowadzane są programy i rozwiązania techniczne mające zwiększyć bezpieczeństwo odwiedzających. Do najważniejszych należą inicjatywy w ramach „Polizeiliche Kriminalprävention” oraz nowe standardy zabezpieczeń, takie jak bariery antysamochodowe, które mają chronić miasta i gminy przed potencjalnym atakiem pojazdem.
Ciągłe monitorowanie i działania profilaktyczne
Ministerstwo podkreśla, że nie chodzi jedynie o reagowanie na incydenty, lecz o stałe monitorowanie potencjalnych zagrożeń i wdrażanie działań prewencyjnych. Dzięki współpracy policji, służb federalnych i lokalnych, a także poprzez stałe audyty bezpieczeństwa, niemieckie jarmarki bożonarodzeniowe mają zapewnione najwyższe możliwe standardy ochrony, przy jednoczesnym zachowaniu otwartego i świątecznego charakteru wydarzeń.
źródło: bild.de





BERLIN – Kwestia czasu – Rząd będzie musiał Prosić islamistów na pozwolenie, zgodę i nie tylko o jarmarki – Oni będą decydować, co, gdzie, jak a Rząd jedynie wyrażać zgodę
Aha, czyli to nie islamofobia jest wielkim problemem w Niemczech, skoro to chrześcijańskie budynki i place potrzebują ochrony, nie meczety. Dziwne, że nikt z polityków o chrześcijanofobii nie mówi, widzą tylko antysemityzm i islamofobię, których nikt inny nie widzi.
Skrajna lewica powinna pokryć koszty
Takie jedno pytanie. Kto ich sprowadził bez weryfikacji i pozwolił narodowi żyć w strachu? Sami przylecieli na własny koszt przedstawiając się na lotnisku jako zabójcy?