Policja otoczyła budynek – na miejscu oddziały specjalne
Do dramatycznych wydarzeń doszło w czwartek późnym popołudniem w jednym z wieżowców w hamburskiej dzielnicy Iserbrook. Około godziny 16:00 policja otrzymała zgłoszenie o mężczyźnie, który zabarykadował się w mieszkaniu na trzecim piętrze, przetrzymując w środku kobietę.
Funkcjonariusze, którzy przybyli na miejsce, próbowali skontrolować lokatora, jednak ten odmówił otwarcia drzwi i odizolował się wraz z kobietą w mieszkaniu. Z uwagi na fakt, że 44-letni mężczyzna był już wcześniej znany policji, wezwano do wsparcia specjalną jednostkę USE (Unterstützungsstreife für erschwerte Einsatzlagen), zajmującą się działaniami w sytuacjach podwyższonego ryzyka.
Wkrótce teren wokół budynku został szeroko odgrodzony, a na miejsce ściągnięto ciężko uzbrojone oddziały specjalne, które otoczyły wieżowiec. Policja obawiała się, że mężczyzna może spróbować uciec przez balkon, dlatego podjęto dodatkowe środki bezpieczeństwa.
Jednostka wysokościowa w akcji
Na miejsce skierowano również specjalistyczny zespół HIT (Höheninterventionsteam), czyli jednostkę interwencyjną do działań na wysokościach. Funkcjonariusze z tej grupy zsunęli się z dachu budynku bezpośrednio w okolice trzeciego piętra, gdzie znajdowało się mieszkanie mężczyzny.
O godzinie 18:20 policja przeprowadziła skoordynowany szturm: część funkcjonariuszy weszła do lokalu od strony balkonu, a równocześnie inna grupa z jednostki USE sforsowała drzwi od wewnątrz.
Kobieta uwolniona, sprawca zatrzymany
Dzięki precyzyjnie przeprowadzonej akcji udało się uniknąć tragedii. 44-letni mężczyzna został obezwładniony i zatrzymany bez odniesienia obrażeń, a przetrzymywana kobieta została uwolniona – również bez obrażeń.
Zatrzymany, który – według informacji policji – wykazuje oznaki zaburzeń psychicznych, został przewieziony na komisariat, gdzie jest przesłuchiwany.
Śledztwo w sprawie pozbawienia wolności
Jak ustalił dziennik BILD, wobec mężczyzny prowadzone jest postępowanie w sprawie podejrzenia o bezprawne pozbawienie wolności. Policja bada również, czy w zdarzeniu doszło do przemocy fizycznej i czy w mieszkaniu znajdowały się niebezpieczne przedmioty.
Służby podkreślają, że dzięki szybkiej reakcji i współpracy wielu jednostek – w tym oddziałów specjalnych, interwencyjnych oraz wysokościowych – sytuacja została opanowana bez ofiar i rannych.
źródło: bild.de




