Niemcy planują negocjacje z Talibami w sprawie deportacji, jednocześnie sprowadzając tysiące Afgańczyków

    Niemcy zamierzają podjąć rozmowy z Talibami dotyczące deportacji Afgańczyków do ich ojczyzny. Jednocześnie jednak niemiecki rząd sprowadza tysiące obywateli Afganistanu do Niemiec. Jak można to wyjaśnić?

    Po kilku atakach w Niemczech, w których sprawcami byli Afgańczycy, rozpoczęto debatę na temat regularnych deportacji do Afganistanu. Jest to jednak trudne do zrealizowania, ponieważ krajem rządzą radykalni islamiści z Talibanu, z którymi Niemcy nie utrzymują stosunków dyplomatycznych. Jednocześnie niemiecki rząd sprowadził ostatnio 155 Afgańczyków do kraju. Skąd taka decyzja?

    Dlaczego Niemcy sprowadzają Afgańczyków?

    Po przejęciu władzy przez Talibów i pośpiesznym wycofaniu się Bundeswehry oraz innych wojsk międzynarodowych w 2021 roku, niemiecki rząd zapowiedział wsparcie dla szczególnie zagrożonych osób. Do tej grupy należą m.in. tzw. „pracownicy lokalni”, czyli osoby współpracujące z niemieckimi instytucjami przed przejęciem władzy przez Talibów. Pracownicy ci oraz ich rodziny, a także dziennikarze, aktywiści praw człowieka i byli urzędnicy rządowi, mogą być postrzegani przez Talibów jako zdrajcy i narażeni na prześladowania, a nawet śmierć.

    Ile Afgańczyków Niemcy już przyjęły?

    Od sierpnia 2021 roku niemiecki rząd zatwierdził przyjęcie ok. 48 000 Afgańczyków, z czego około 35 800 już przybyło do kraju. Kolejne 3000 osób ma prawną gwarancję przyjazdu. Właśnie we wtorek 155 osób przyleciało do Berlina czarterowym lotem z Islamabadu (stolicy Pakistanu). Wiele afgańskich rodzin schroniło się w Pakistanie po przejęciu władzy przez Talibów. Koszty programu przyjęcia najbardziej zagrożonych Afgańczyków wynoszą około 25 milionów euro w obecnej kadencji rządu.

    Kim byli pasażerowie ostatniego lotu?

    Według niemieckiego rządu, 38 „głównych beneficjentów” przyleciało wraz ze 117 członkami rodzin. Pięć osób przyleciało samotnie. W samolocie znajdowało się 80 kobiet i 75 mężczyzn. 63 osoby miały 18 lat lub mniej, w tym 40 dzieci młodszych niż 10 lat. Ponad połowa pasażerów przyleciała w ramach programu ochrony dla najbardziej zagrożonych osób, a pozostali skorzystali z innych programów, np. wsparcia dla byłych pracowników lokalnych. Wśród pasażerów było pięciu byłych współpracowników niemieckich instytucji (trzech pracowało dla Ministerstwa Rozwoju, dwóch dla Bundeswehry), którzy zabrali ze sobą łącznie 22 członków rodzin.

    Dlaczego lot odbył się właśnie teraz?

    Lot miał się odbyć wcześniej, ale został przesunięty. Rzecznik Ministerstwa Spraw Wewnętrznych odrzucił spekulacje, że opóźnienie miało związek z niedzielnymi wyborami parlamentarnymi. Ministerstwo Spraw Zagranicznych i Ministerstwo Spraw Wewnętrznych wspólnie ustaliły termin lotu. Organizacja takich lotów wymaga zgrania wielu czynników, m.in. dostępności samolotów, zgód na lądowanie, miejsc zakwaterowania i akceptacji ze strony służb bezpieczeństwa. Dlatego może dochodzić do opóźnień.

    Czy pasażerowie są sprawdzani przed wjazdem do Niemiec?

    Niemieckie służby intensywnie weryfikują osoby ubiegające się o wjazd, badając ich przeszłość pod kątem ewentualnej radykalizacji. „Bezpieczeństwo ma najwyższy priorytet. Wszystkie decyzje o przyjęciu mogą zostać cofnięte, jeśli w trakcie procedury pojawią się niepokojące informacje” – podało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. Kontrole odbywają się zazwyczaj w Pakistanie i obejmują procedury wizowe oraz przesłuchania.

    Czy Niemcy przyjmą więcej Afgańczyków?

    Decyzja należy do przyszłego rządu. Zwycięska w wyborach Unia (CDU/CSU) chce zatrzymać programy przyjmowania uchodźców, co może spotkać się z oporem SPD, potencjalnego partnera koalicyjnego. Rzecznik Ministerstwa Spraw Wewnętrznych podkreślił, że wydane już decyzje muszą zostać zrealizowane, ale nowe zgody nie są obecnie udzielane. Kolejne kroki będą zależeć od przyszłej polityki rządu.

    Jak wyglądają perspektywy deportacji do Afganistanu?

    Zarówno politycy CDU/CSU, jak i SPD popierają deportację przestępców i osób uznanych za zagrożenie. Aby realizować deportacje na szerszą skalę, Niemcy musiałyby jednak nawiązać oficjalne kontakty z Talibami, co może wymagać negocjacji i ewentualnych ustępstw.

    źródło: morgenpost.de

    Obserwuj Dojczland.info i bądź na bieżąco:

    196,777FaniLubię
    24,300ObserwującyObserwuj
    315ObserwującyObserwuj
    Aktualne oferty pracy:

    3 KOMENTARZE

    Obserwuj
    Powiadom o
    guest

    3 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy najpopularniejszy
    Inline Feedbacks
    View all comments
    BERLINER

    Ktoś stoi za tym i umożliwia a to są ludzie z Rządu i wspólnie z rodzinką swoją, otwierają prywatne ośrodki tzw. Heim na kila set osób i Kasują setki tysięcy Euro miesięcznie

    Tomek

    W Afganistanie nie ma żadnych prześladowań bo islam to religia pokoju, a kto twierdzi inaczej, ten nazista!

    Twardostój

    Chory poje… kraj

    3
    0
    Co o tym myślisz? Skomentuj!x