Dlaczego Elon Musk ingeruje w niemiecką politykę?

    Elon Musk jest tematem numer jeden w Niemczech od czasu jego gościnnego artykułu w Die Welt, w którym umieścił Niemcy „na krawędzi upadku gospodarczego i kulturowego”. Ale dlaczego doradca prezydenta elekta USA Trumpa jest tak zainteresowany Niemcami?

    Co jest w tym dla Muska?

    „W ciągu ostatniego roku zaczął również interweniować w krajowy dyskurs polityczny. Wielokrotnie rozpowszechniał treści pro-AfD”, mówi konsultant polityczny Martin Fuchs w wywiadzie dla BR24. Fuchs podejrzewa, że Musk ma kilka celów. Po pierwsze, chce „wspierać i zabezpieczać swoje przedsięwzięcia i działania biznesowe” poprzez kontakty polityczne.

    Jako libertarianin, celem Muska jest demontaż państwa. W związku z tym wspiera „grupy i partie na całym świecie, które wkładają jak najmniej kijów między jego nogi”. W szczególności w Niemczech Musk nauczył się, że wiele osób ma wpływ na duże projekty gospodarcze – takie jak jego fabryka Tesli w Grünheide.

    Fuchs dostrzega również u Muska „silne, narcystyczne cechy”. Musk się odpala, kiedy jest zauważany – „myślę, że to po prostu daje mu wiele radości”, mówi konsultant polityczny.

    Dla politologa Philippa Adorfa z Uniwersytetu w Bonn, sukces Muska jako doradcy Donalda Trumpa również odgrywa rolę. Przedsiębiorca celuje teraz w podobnych graczy w Europie. „Widać, że wspiera on całą rodzinę prawicowo-populistycznych partii w Europie”. Obejmuje to również brytyjską radykalną prawicę „Reform UK” – nawet jeśli jej lider Nigel Farage niedawno wypadł z łask Muska. Fakt, że Musk tak mocno i w takiej formie ingeruje w Niemczech, jest również oznaką „pewnej radykalizacji”, powiedział Adorf w wywiadzie dla BR24.

    Co to oznacza dla AfD?

    Tak jak protekcjonalne były komentarze Muska pod adresem Scholza, Habecka i Steinmeiera, tak wysoko ocenił on AfD. W czwartek wieczorem rozmowa między nim a liderem AfD Weidlem zostanie opublikowana w Internecie na „X”.

    Doradca polityczny Fuchs postrzega „ogromną uwagę mediów” jako największy zysk dla partii. Musk od kilku dni jest głównym tematem kampanii wyborczej, co wzmocniło reputację partii. Może to pokazać, że ma ona nie tylko silne powiązania z Rosją, ale także najlepsze powiązania z przyszłym rządem USA dzięki Muskowi. Odwraca to również uwagę od innych krytycznych kwestii, z którymi AfD musi się zmierzyć w Niemczech.

    Politolog Adorf widzi to podobnie: istnieje „pewna normalizacja” partii. Fakt, że znany i odnoszący sukcesy przedsiębiorca, taki jak Musk, traktuje AfD jak normalnego członka niemieckiego systemu partyjnego, oznacza, że została ona „nieco usunięta z brudnego kąta”.

    „Myślę, że AfD zdoła odwołać się do nowych, różnych grup docelowych poprzez dyskurs Muska” – mówi Fuchs. Efekt będzie jednak ograniczony. Chodzi raczej o mobilizację sympatyków partii. Politolog Adorf również uważa, że reklama Muska pozwoli partii „w pełni wykorzystać istniejący potencjał wyborców”.

    Ponadto, zdaniem Fuchsa, liczne dyskusje pokazują, że partia jest istotna. Tutaj konsultant polityczny również krytykuje: „Ludzie sprawiają, że AfD jest o wiele za duża, rozmawiając na ten temat”. Gdyby dyskurs dotyczył tylko X, w dużej mierze pozostałby w bańce. „W międzyczasie stało się to częścią głównego nurtu dyskursu politycznego we wszystkich głównych mediach”.

    Dlaczego Musk robi taką furorę?

    Podekscytowanie w niemieckiej polityce jest ogromne. W swoim bożonarodzeniowym przemówieniu kanclerz Scholz powiedział, że to obywatele będą decydować o tym, co dzieje się w Niemczech, „a nie właściciele mediów społecznościowych”. Lider CDU Merz nazwał gościnny artykuł Muska w Die Welt „irytującym i aroganckim”. Lider SPD Klingbeil porównał Muska do władcy Rosji Putina. A kandydat Partii Zielonych na kanclerza Habeck oświadczył w Der Spiegel: „Ręce precz od naszej demokracji, panie Musk!”.

    Dlaczego niemieccy politycy rzucili się na Muska? „Jest to jeden z tematów, z którymi niezwykle łatwo się połączyć, więc można szybko wyrobić sobie opinię”, wyjaśnia Fuchs. Dla innych partii istnieje możliwość prowadzenia kampanii na tym metapoziomie „bez bycia kreatywnym lub opracowywania koncepcji do przedstawienia w dyskusjach”. Zamiast tego pracują nad swoimi przeciwnikami politycznymi – jest to łatwiejsze i szybsze.

    źródło: br.de

    Obserwuj Dojczland.info i bądź na bieżąco:

    196,777FaniLubię
    24,300ObserwującyObserwuj
    315ObserwującyObserwuj

    2 KOMENTARZE

    Obserwuj
    Powiadom o
    guest

    2 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy najpopularniejszy
    Inline Feedbacks
    View all comments
    Marta

    Musk jest bogaty, zależny od nikogo!!!! Ma prawo powiedzieć co chce!!! Wolność słowa!!! Tylko Niemcy rodowoci NIE MAJĄ PRAWA SIĘ WYPOWIEDZIEĆ!!! BO ICH STRASZĄ!!!! NARÓD NIEMIECKI JEST ZASTRASZONY ,w każdej dziedzinie dlatego się na wszystko zgadzają z podkulonymi ogonami!!!! Ja pracuję w Pflegeheim, jest nas większość Ausländer!!!!! Rodowoci Niemcy nie potrafią się o swoje upomnieć. Nasi szefowie to Rumun i Ruska( mieszkający pona 30 lat w Niemczech). Nieraz się pytam niemieckich koleżanek/ kolegów, dlaczego oni zamiast iść bezpośrednio do szefostwa i w oczy powiedzieć,co im nie pasuje,to wody w usta nabierają. Zapytałam,czy oni się ich boją!??? Też żadnej odpowiedzi nie… Czytaj więcej »

    Tomek

    Ale Soros czy Gates mogą się mieszać każdemu, szczególnie tam, gdzie jeszcze lewactwo swoich łap nie wsadziło

    2
    0
    Co o tym myślisz? Skomentuj!x