W filmie opublikowanym w mediach społecznościowych w niedzielę, mężczyzna zagroził, że zabije ludzi kilkoma nożami na jarmarku bożonarodzeniowym w Bremerhaven w dniu 25 grudnia. Chodziło mu o ludzi, którzy wyglądali, jak to ujął, „arabsko lub południowo”. Nie miał nic do stracenia ani krewnych, powiedział 67-latek w nagraniu wideo. Następnie policja otrzymała liczne wskazówki. Aresztowali go kilka godzin później.
Według prokuratury w Bremie, mężczyzna został zwolniony z aresztu. Psychiatra zbadał go w nocy i nie stwierdził zagrożenia dla innych ani dla niego samego. Telefon komórkowy mężczyzny został skonfiskowany.
Mężczyzna rzekomo pił alkohol przed nagraniem
Mężczyzna oświadczył, że pił alkohol przed nagraniem wideo. Według prokuratury, żałował on również swojego zachowania. Powiedział: „To była najgłupsza rzecz, jaką kiedykolwiek zrobiłem”. Obecnie prowadzone jest dochodzenie w sprawie zakłócania spokoju publicznego poprzez grożenie popełnieniem przestępstwa. Grozi za to grzywna lub kara pozbawienia wolności do trzech lat.
Policja podkreśla, że nie jest już konieczne przesyłanie im nagrania wideo. Jarmark bożonarodzeniowy w Bremerhaven trwa do 30 grudnia, ale nie jest otwarty 25 grudnia, czyli w dniu, w którym miało dojść do popełnienia przestępstwa.
źródło: butenunbinnen.de