W środę po południu w Duisburgu dwoje uczniów, którzy wracali ze szkoły do domu, zostało zaatakowanych przez mężczyznę, który zadał im poważne rany nożem. Wkrótce po ataku na miejsce zdarzenia przybyła policja i aresztowała 21-letniego podejrzanego. Według policji, aresztowany mężczyzna jest pochodzenia bułgarskiego i działał w pojedynkę.
Według informacji dpa, policja zarekwirowała nóż i latarkę jako broń napastnika. Podejrzany użył obu przedmiotów, aby uderzyć i dźgnąć dzieci, podały w środę źródła policyjne.
Dzieci uciekły do pobliskiej szkoły
Według wcześniejszych ustaleń, dwoje dzieci było w stanie uciec po ataku z powrotem do pobliskiej szkoły w dzielnicy Marxloh, a nauczyciel wezwał pomoc. Według policji, dzieci są obecnie leczone w szpitalach. Obrażenia jednego z dzieci są poważne, ale nie zagrażają jego życiu, powiedziała rzeczniczka policji. Na ten moment (późne popołudnie) nie podano dalszych informacji na temat stanu zdrowia drugiego dziecka.
Wielu zaniepokojonych rodziców zebrało się w szkole, do której uciekło dwoje rannych dzieci. Jednak policja szybko uspokoiła ich, że nie ma zagrożenia dla społeczeństwa. Obszar wokół miejsca zbrodni został odgrodzony. Śledztwo rozpoczęło się po południu.
Początkowo nie podano informacji na temat wieku ofiar, który waha się od 9 do 14 lat, powiedziała rzeczniczka policji. Prokuratura w Duisburgu ogłosiła, że nie będzie komentować sprawy do czwartku.
„Każdy taki akt jest straszny”
Po ataku uczniowie pobliskiej szkoły podstawowej otrzymują porady psychologiczne. W środę i w najbliższych dniach szkoła będzie ściśle monitorowana przez inspektorat szkolny i wydział psychologii szkolnej, poinformowało w środę Ministerstwo Edukacji Nadrenii Północnej-Westfalii. W pierwszej reakcji minister szkolnictwa Nadrenii Północnej-Westfalii Dorothee Feller (CDU) wyraziła „szok”, że „dwoje dzieci padło ofiarą aktu przemocy w drodze ze szkoły”.
„Każdy taki akt jest straszny, zwłaszcza gdy dwoje bardzo młodych ludzi, którzy powinni być pod naszą szczególną ochroną, musi przeżyć coś takiego, to mnie głęboko szokuje. Moje myśli są z dwójką dzieci, ich rodzicami, rodzinami i przyjaciółmi, a także nauczycielami w szkole” – kontynuowała Feller (CDU). Wyraziła nadzieję, że dzieci szybko wrócą do zdrowia.
źródło: welt.de
Teraz to piszą prawie tłustym drukiem że pochodzenia bułgarskiego i dziwne ze juz na samym początku nie stwierdzono iż chory psychicznie.
Już nawet dzieci są w niebezpieczeństwie w Niemczech – Tak ostatnie Rządy doprowadziły – Merkel rozpoczęła upadek Niemiec a Scholz dokańcza – I JAK ZAWSZE – Okaże się psychicznie chory – Napiszcie prawdę, nie że z jakiego Kraju ale jakiej narodowości – Merkel sprowadzała wszystko
Europejskie pochodzenie jest BARDZO WYRAŹNIE napisane 👍,jak to zrobią beżowi ŻADNEGO pochodzenia nie piszą 👍😐😂😂😂😂😂