Szef rządu Dolnej Saksonii Stephan Weil (SPD) domaga się 10 tys. euro rocznie z budżetu federalnego na każdą osobę ubiegającą się o azyl. Polityk skarżył się na pogarszającą się sytuację w gminach, które „słusznie” wskazują na zbyt duże obciążenia finansowe. „Im więcej ludzi przybywa, tym droższe staje się tworzenie kolejnych miejsc, w których można im zapewnić zakwaterowanie i opiekę” – zauważył.
W czwartek we Frankfurcie nad Menem rozpoczęła się konferencja premierów krajów związkowych. Głównym tematem spotkania była polityka migracyjna. Podczas gdy kraje związkowe domagają się większego wsparcia finansowego w związku z kryzysem migracyjnym, Urząd Kanclerza Federalnego obstaje przy stawce ryczałtowej w wysokości 5 tys. euro rocznie na osobę ubiegającą się o azyl w Niemczech. Weil jest optymistycznie nastawiony do zaplanowanej na dwa dni konferencji. Jak powiedział w wywiadzie dla dziennika Rheinische Post, szefowie rządów poszczególnych krajów związkowych są zgodni co do tego, że konieczne jest stworzenie takiego systemu finansowania polityki w zakresie azylu, w którym rząd federalny będzie miał „odpowiedni udział”.
Świadczenia rzeczowe i obowiązek pracy dla osób ubiegających się o azyl
W porządku obrad konferencji premierów krajów związkowych znalazły się również inne propozycje, w tym możliwość zamiany dotychczasowych świadczeń na pokrycie podstawowych potrzeb życiowych osób ubiegających się o azyl na świadczenia rzeczowe i bezgotówkowe. Już we wtorek premier Brandenburgii Dietmar Woidke (SPD) wezwał do wdrożenia tej koncepcji: „Uważam, że aby przynajmniej w pewnym stopniu ograniczyć czynniki zachęcające do migracji do Niemiec, przejście z płatności gotówkowych na świadczenia rzeczowe stanowiłoby dobry pierwszy krok” – podkreślił w rozmowie z Niemiecką Agencją Prasową.
Inne propozycje zawarte w projekcie decyzji obejmują również działania mające wspierać integrację na rynku pracy osób ubiegających się o azyl w Niemczech, w tym obowiązek podjęcia pracy po przydzieleniu ich do gmin. Ponadto firmy zatrudniające uchodźców miałyby otrzymać większe wsparcie. Oczekiwanie na kursy językowe i integracyjne nie może nadal być powodem „opóźnionej integracji” na rynku pracy – stwierdzono w zacytowanej przez gazetę Augsburger Allgemeine projekcie decyzji w tej sprawie. Ostateczny wynik konferencji premierów krajów związkowych ma zostać ustalony w piątek. Będzie on istotnym punktem odniesienia podczas szczytu z udziałem przedstawicieli rządu federalnego i rządów poszczególnych krajów związkowych zaplanowanego na 6 listopada.
Źródło: jungefreiheit.de
Azyl?
Do pracy zagonić!!!!
Dyskryminator! A ile dostana wszyscy Ci ktorzy nie ubiegaja sie o azyl? 130000 eur na rok?!
Dlaczego ktokolwiek w Niemczech jeszcze pracuje? Skoro mają tyle kasy na nierobów z Afryki, to dla wszystkich wystarczy.