Niemcy: Konsumowanie marihuany może być nadal karane

W Niemczech nadal nie istnieje ogólne „prawo do odurzenia” w kontekście używania narkotyków w życiu prywatnym. Potwierdził to Federalny Trybunał Konstytucyjny w opublikowanej we wtorek decyzji, odrzucając wnioski kilku sędziów dotyczących karalności zażywania konopi indyjskich jako niedopuszczalne (AZ: 2 BvL 3/20 i inne). Decyzja o tym, w jakim stopniu używanie marihuany jest karalne, leży w gestii ustawodawcy, orzekli sędziowie w Karlsruhe, odnosząc się do swojej wcześniejszej decyzji z 9 marca 1994 roku.

W niektórych przypadkach można odstąpić od ściagania

Zgodnie z ustawą o środkach odurzających, uprawa i nabywanie narkotyków takich jak marihuana są zabronione i mogą być karane grzywną lub pozbawieniem wolności do pięciu lat. Jeśli narkotyk jest uprawiany lub spożywany w niewielkich ilościach na własny użytek, można odstąpić od ścigania.

Wielu niemieckich polityków i fachowców w zakresie prawa zastanawia się jednak, czy takie rozwiązanie pozwala osiągnąć cel, który przyświeca ustawie, jakim jest ochrona młodych ludzi. Krytyka dotyczy w szczególności tego, że konsumenci są zmuszani do nielegalnej konsumpcji i dzięki temu wzmacniany jest czarny rynek narkotyków.

Federalne Ministerstwo Zdrowia opublikowało już jednak projekt ustawy o konopiach indyjskich, która między innymi ma regulować „kontrolowane wydawanie” i zezwalać na osobistą konsumpcję maksymalnie 25 gramów marihuany.

Niektóre niemieckie sądy uznały karalność konsumpcji za nieproporcjonalną ingerencję w swobodę działania

W obecnej sprawie sądy rejonowe w Bernau, Münster i Pasewalk uznały dotychczasową karalność konsumpcji konopi indyjskich za nieproporcjonalną ingerencję w swobodę działania jednostki. Federalny Trybunał Konstytucyjny orzekł jednak, że wnioski sędziów są niedopuszczalne z powodu niewystarczającego uzasadnienia. Już w 1994 r. Trybunał orzekł, że nie istnieje „prawo do odurzania się” narkotykami w kontekście życia prywatnego.

Uznając konsumpcję marihuany za przestępstwo podlegające karze, ustawodawca chce chronić w szczególności młodych ludzi. Prawdą jest, że używanie marihuany okazało się znacznie mniej niebezpieczne niż zakładano. Wciąż jednak nie udowodniono, że jest ono całkowicie nieszkodliwe.

Sądy rejonowe nie przedstawiły żadnych istotnych zmian w „sytuacji faktycznej i prawnej”. Ponadto „ważną troską społeczną” jest ochrona ludności przed zagrożeniami dla zdrowia i uzależnieniem psychicznym oraz przeciwdziałanie organizacjom przestępczym zajmującym się handlem narkotykami. Ostatecznie obowiązkiem ustawodawcy jest „dostosowanie norm karnych do zmian społecznych”.

źródło: welt.de