Chaos w Giessen podczas Festiwalu Erytrea! Silne zamieszki, ranni policjanci

    Jak poinformowała heska policja na kontrowersyjnym Festiwalu Erytrea, który odbywa się w Giessen, doszło do gwałtownych incydentów, a także „zmasowanych ataków” również na służby ratunkowe. Kilku policjantów zostało rannych.

    Funkcjonariusze użyli gazu pieprzowego i pałek

    Policja mówi o rzucaniu kamieniami i butelkami, bójkach, odpalaniu bomb dymnych, próbach przebicia się przez policyjne bariery i wyrywaniu ogrodzeń. Funkcjonariusze użyli gazu pieprzowego i pałek. W pogotowiu była armatka wodna.

    Rzecznik Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Hesji powiedział: „Policja jest przygotowana na najtrudniejsze. Już przed festiwalem istniały bowiem bardzo wyraźne oznaki, że demonstranci będą dążyć do brutalnej konfrontacji z policją”. Z wyprzedzeniem miasto utworzyło strefę bez broni, aby ułatwić środki kontroli.

    Policja zatrzymała 60 osób

    Według policji co najmniej 60 osób zostało zatrzymanych. Wcześniej wydano około 50 zakazów wstępu. Do tej pory rannych zostało 22 funkcjonariuszy policji. Na miejscu rozmieszczono 1000 funkcjonariuszy. Policja zaleca społeczeństwu unikanie tego obszaru miasta. Usługi autobusowe zostały zawieszone.

    Obecnie nie jest jasne, czy źródłem gwałtownych zamieszek byli goście festiwalu, czy też kontrdemonstranci wydarzenia zorganizowanego przez reżim wojskowy.

    Erytrejczycy mieszkający za granicą zapewniają dochód

    Na Festiwal Erytrei (odbywający się w sobotę i niedzielę), wojskowa dyktatura Erytrei od 2011 roku przylatuje do Niemiec z wysokimi rangą generałami i zespołami muzycznymi, między innymi w celu uczczenia brutalnego reżimu i zbierania datków. Organizatorzy, którzy są lojalni wobec reżimu, reklamują to wydarzenie w całej Europie. Nie tylko dlatego, że zagraniczni Erytrejczycy zapewniają dochód w obcej walucie.

    W ciągu ostatnich dwudziestu lat z kraju uciekło ponad pół miliona osób, w tym tysiące dzieci i młodzieży. Zagraniczni Erytrejczycy, bardzo podzieleni politycznie, muszą płacić obowiązkowy podatek do swojego kraju, 2% swoich dochodów.

    Równolegle odbywały się i odbywają protesty przeciwko dyktaturze, która według ekspertów jest uważana za Koreę Północną Afryki, ponieważ zniewala swoich obywateli do nieokreślonej służby wojskowej.

    Obawa przed ekscesami przemocy jest uzasadniona. W zeszłym roku rannych zostało 30 osób. Festiwal musiał zostać odwołany.

    Miasto Giessen próbowało zakazać kontrowersyjnego festiwalu

    Policja w środkowej Hesji poinformowała w sobotę rano, że kilka osób próbowało przedrzeć się przez kordon policyjny, a inni próbowali przepłynąć Lahn. Ponadto od 100 do 150 osób próbowało wspiąć się na ogrodzenie prowadzące do miejsca imprezy Hessenhalle.

    Wczoraj późnym popołudniem policja z Hesji Środkowej napisała na Twitterze, że w mediach społecznościowych krążą fałszywe doniesienia o niebezpiecznej sytuacji w Giessen. W sobotę rano funkcjonariusze ogłosili operację na dużą skalę i dziesiątki aresztowań.

    Do samego końca miasto Giessen próbowało zakazać kontrowersyjnego Festiwalu Erytrea, dwukrotnie odwołując się do Sądu Administracyjnego, jednak na próżno.

    źródło: bild.de

    Obserwuj Dojczland.info i bądź na bieżąco:

    196,777FaniLubię
    24,300ObserwującyObserwuj
    315ObserwującyObserwuj

    2 KOMENTARZE

    Obserwuj
    Powiadom o
    guest

    2 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy najpopularniejszy
    Inline Feedbacks
    View all comments
    Martin

    A co Niemcow i Polakow i innych Europejczykow obchodzi niedola ludzi gdzies w Afryce?! Najpierw porzadek i bezpieczenstwo na naszych podworkach w Europie. Pozniej mozna pomyslec nad pomoca i wyslac ja do Afryki. Ale najpierw MY!

    Jürgi

    Fajnie:)

    2
    0
    Co o tym myślisz? Skomentuj!x