Bad Harzburg. 88-latka jechała w środę rano ulicą Wichernstraße i najwyraźniej straciła panowanie nad samochodem. Samochód uderzył w chodnik, potrącając matkę (42 lata). Jej syn (7 lat) zdążył uskoczyć na bok!
Jednak to nie koniec nieszczęścia. Jej Roomster wbił się bowiem bez hamowania w Forda 31-letniego mężczyzny, który właśnie podrzucał swojego syna (7) do szkoły. Zarówno oni, jak i trzyletni chłopiec na tylnym siedzeniu odnieśli poważne obrażenia i zostali zabrani do szpitala helikopterem ratunkowym.
Oprócz trzech helikopterów, na miejscu zdarzenia pojawiło się 32 strażaków, 35 ratowników i 10 policjantów.
Rodzice, dzieci i nauczyciele są w szoku, zespół interwencji kryzysowej nadal jest na miejscu. Wciąż nie wiadomo, dlaczego kobieta straciła panowanie nad pojazdem.
Prokuratura zleciła biegłemu zbadanie miejsca wypadku.
źródło: bild.de
Czy wy zaczniecie pisać w jakim mieście czy tylko się ma ktoś domyślać po ulicy