Zakupy w niemieckich e-sklepach: podpowiadamy, jak odzyskać do 15% wydanych pieniędzy

    Jest kilka powodów, dlaczego warto przenieść jak najwięcej swoich zakupów do sieci. Po pierwsze, w większości przypadków cena w e-sklepie będzie niższa, niż w stacjonarnym. Po drugie, portal o polskim rodowodzie Picodi.com zwraca swoim użytkownikom część pieniędzy, które wydają w sklepach intenetowych. Opowiadamy, dlaczego to robi i jak to działa.

    Serwis Picodi współpracuje ze sklepami internetowymi i zarabia na prowizji, którą od nich dostaje za każdego klienta, który zrobi zakupy. I to właśnie tą prowizją Picodi dzieli się ze swoimi użytkownikami, którzy aktywowali funkcję cashback (ang. zwrot gotówki).

    Żeby otrzymywać część pieniędzy z powrotem, wystarczy spełnić kilka prostych kroków:

    1. Utwórz darmowe konto na stonie Picodi.com
    2. Wybierz jeden ze sklepów z listy, za zakupy w których nalicza się cashback i kliknij „Cashback aktivieren”
    3. Zostaniesz przekierowany/a do strony sklepu, na której zrobisz zakupy jak zwykle
    4. Za kilka godzin po złożeniu zamówienia cashback naliczy się w profilu Picodi

    Zgromadzone w ten sposób pieniądze można wypłacić na rachunek w banku, w PayPal lub Binance, wystarczy zebrać w cashbacku co najmniej 5 €.

    Aktuanie Picodi zwraca część pieniędzy za zakupy w ponad 300 e-sklepach i serwisach, jak np. w REWE, Lidl, Lieferando, Sephora, Euronics, Höffner, Sportissimo, Quelle i wielu innych. Jeśli przenieść większość swoich zakupów do internetu, to rocznie można odzyskać nawet kilkaset euro!

    Założyć darmowe konto w Picodi, żeby zacząć otrzymywać cashback, można pod tym linkiem.

    Obserwuj Dojczland.info i bądź na bieżąco:

    196,777FaniLubię
    24,300ObserwującyObserwuj
    315ObserwującyObserwuj

    1 KOMENTARZ

    Obserwuj
    Powiadom o
    guest

    1 Komentarz
    najstarszy
    najnowszy najpopularniejszy
    Inline Feedbacks
    View all comments
    Filip

    Nie widze tutaj mozliwosci oszczednosci dla osob robiacych zakupy w tradycyjny sposób. A raczej zmianę nawyków. Czyli kupowanie nie tylko spożywczych produktów, lecz również innych zbędnych (moim zdaniem) produktów. Jeżeli będę mógł zrobić o-line zakupy za ziemniaki, pomidory, ogórki, mięsko, a ja jedynie podjadę po odbiór spakowanych zakupów. tj. można to zrobić w Tesco. To już działam.

    1
    0
    Co o tym myślisz? Skomentuj!x