W samym środku kryzysu gazowego, w UE wyprodukowano tego lata więcej energii słonecznej niż kiedykolwiek wcześniej. Według badań, prawie jedna piąta energii elektrycznej wytwarzanej w samych Niemczech pochodziła właśnie z fotowoltaiki.
„Pomoc” w kryzysie gazowym
Od maja do sierpnia w UE wytworzono 99,4 terawatogodzin (TWh) energii słonecznej – więcej niż kiedykolwiek wcześniej. W porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku oznacza to wzrost o 22 terawatogodziny (TWh), czyli o 28%. To wynik analizy przeprowadzonej przez „Ember Climate”.
Zgodnie z obliczeniami, wytworzenie takiej ilości energii elektrycznej przy pomocy gazu, wymagałoby zakupu gazu o wartości 29 miliardów euro, w oparciu o dzienne ceny gazu w badanych miesiącach.
Ogólnie energia słoneczna stanowiła 12% produkcji energii elektrycznej w UE od maja do sierpnia. Rok wcześniej było to zaledwie 9%. „Zwłaszcza teraz, gdy Europą zawładnął kryzys gazowy, energia słoneczna jest bardzo pomocna” – powiedział Pawl Czyzak z „Ember Climate”.
Holandia z największym udziałem energii słonecznej
Badanie wykazało, że tego lata 18 państw wyprodukowało tyle energii słonecznej, co nigdy wcześniej. Prym wiodła Holandia: tutaj udział energii słonecznej wyniósł aż 23%. Na kolejnych miejscach uplasowały się Niemcy z 19% i Hiszpania z 17%.
Polska poczyniła największe postępy w rozwijaniu systemów słonecznych: od 2018 roku kraj zwiększył swoją wydajność solarną 26-krotnie. Polska wyprodukowała w tym roku 8% energii elektrycznej z energii słonecznej.
Fotowoltaika nabiera tempa
Ogólnie rzecz biorąc, analitycy stwierdzili, że wydajność solarna zwiększa się w Europie w coraz szybszym tempie. W okresie od 2020 do 2021 wytworzono o 8 terawatogodzin (TWh) więcej energii słonecznej w obserwowanym okresie, a w latach 2021-2022 roczny wzrost wyniósł już 22 terawatogodziny. Wynika to również z faktu, że w ostatnich latach wydajność solarna była zwiększana o około 15% rocznie.
Źródło: www.tagesschau.de