Wiele pielęgniarek odeszło w Niemczech z pracy – ale wiele z nich można by było sprowadzić z powrotem, jak pokazują badania. Skorzystałyby na tym nie tylko pielęgniarki.
Personel pielęgniarski mógłby wrócić do wykonywania zawodu, gdyby nie pewne „ale”
Gdyby warunki pracy w pielęgniarstwie uległy znacznej poprawie, dostępne byłoby co najmniej 300 000 więcej pełnoetatowego personelu pielęgniarskiego. To wynik badania opublikowanego przez Izbę Pracy w Bremie. Liczba ta składa się z 263 000 osób, które porzuciły karierę zawodową, ale mogą wrócić, oraz 39 000 pracowników zatrudnionych w niepełnym wymiarze godzin, którzy mogliby wydłużyć swój czas pracy. Według badania, optymistycznie można by było nawet założyć 583 000 osób wracających do pracy i 78 000 osób wydłużających czas pracy.
W ubiegłym roku w ankiecie internetowej „Będę znów pracować w dziedzinie pielęgniarstwa, jeśli…” wzięło udział około 12 700 osób, które porzuciły pracę w tym zawodzie, jak również pracujący w niepełnym wymiarze godzin. Dane opierają się na badaniu pilotażowym w Bremie. Jest to wynik współpracy między Izbą Pracy w Bremie, Izbą Pracy Kraju Saary oraz Instytutem Pracy i Technologii (IAT) przy Westfälische Hochschule w Gelsenkirchen. Badania sfinansowała związana z DGB Fundacja Hansa Böcklera.
Najwyższym priorytetem dla ankietowanych jest personel, faktycznie dostosowany do potrzeb osób wymagających opieki. Personel pielęgniarski chce również lepszej płacy i godzin pracy, na których można polegać.
Więcej czasu, aby móc poświęcić pacjentom należytą uwagę, brak konieczności pracy z niedoborem personelu i wiążące grafiki pracy to inne kluczowe czynniki dla ankietowanych. Chcą też szacunku przełożonych, koleżeńskich relacji ze wszystkimi grupami zawodowymi, współpracy z lekarzami na równym poziomie, uproszczonej dokumentacji i lepszego wynagrodzenia za doskonalenie zawodowe.
W ciągu najbliższej dekady pół miliona pielęgniarek przejdzie na emeryturę
W całym kraju bardzo brakuje wykwalifikowanych pracowników pielęgniarskich. Jak wynika z badań, sytuacja będzie się nadal nasilać – w ciągu najbliższych dziesięciu do dwunastu lat, 500 000 pracowników pielęgniarskich przejdzie na emeryturę. Obecnie obsadzanie stanowiska pielęgniarskiego zajmuje 230 dni, a pielęgniarki geriatrycznej 210 dni. „Musi nam się udać, aby pozyskać w niedługim czasie jak najwięcej pielęgniarek. To jedno z największych wyzwań społeczno-politycznych dzisiejszych czasów” – powiedziała dyrektor zarządzająca Izby Pracy w Bremie, Elke Heyduck.
Jak wynika z badania, połowa pracowników zatrudnionych w niepełnym wymiarze godzin, a nawet 60% tych, którzy odeszli, wyobraża sobie powrót do pracy lub zwiększenie liczby godzin. „To bardzo dobra wiadomość dla całego pielęgniarstwa – ale ci specjaliści nie wrócą sami” – podkreśla Heyduck. „Personel pielęgniarski dokładnie wie, co należy zmienić, aby można było wykonywać ten odpowiedzialny zawód w sposób odpowiadający wyobrażeniom zawodowym i kwalifikacjom.”
Źródło: www.spiegel.de
I normalne ktore nie chca sie szczepic odejda 👍