W sobotę w Dreźnie policja przeprowadziła konsekwentne kontrole przeciwko osobom odmawiającym noszenia maseczek: Jedna z przeciwniczek obostrzeń została nawet zmuszona siłą do założenia maseczki!
Setki demonstrantów przeciwko obostrzeniom w Dreźnie
Mimo zakazu, setki demonstrantów przybyły w sobotnie popołudnie do stolicy kraju związkowego Saksonii, niektórzy z nich z sąsiednich miast. Policja wysłała 2000 funkcjonariuszy, którzy mieli odesłać zwolenników ruchu „Querdenker” do domu.
Jedna z kobiet stawiała jednak taki opór funkcjonariuszom, że słowna kłótnia o założenie maseczki zakończyła się tym, że najpierw zakuto ją w kajdanki, a następnie założono siłą maskę.
Początkowo kobieta przez kilka minut kłóciła się z policją na Schloßplatz, ponieważ twierdziła, że nie może się wylegitymować. W grę wchodziła również kontrola bagażu. „Nie ma takiego prawa, żeby oni mogli mnie obmacywać!” – krzyczała.
Wkrótce potem funkcjonariusze mieli już dość. Krzycząc, kobieta została zatrzymana i wywleczona. Kiedy nadal stawiała opór, policjanci popchnęli ją na ziemię i związali opaskami zaciskowymi. Kiedy znów wstała, natychmiast założyli jej na twarz maseczkę!
Rzecznik policji tłumaczy zajście
Rzecznik policji Thomas Geithner (47 l.) wyjaśnił: „Kobieta została zapytana o brak maski”. W tym przypadku nie wystarczyło samo wymienienie nazwiska. Kiedy funkcjonariusze z NRW chcieli zajrzeć do jej torebki, kobieta odmówiła nawet po usilnych namowach. Geithner: „Dlatego została odsunięta na bok. Ponieważ kobieta prowokacyjnie kaszlała w kierunku funkcjonariuszy, dla samoobrony założono jej maskę.”
Oprócz grzywny za brak ochrony ust, musi teraz prawdopodobnie spodziewać się jeszcze zarzutu stawiania oporu stróżom prawa.
Saksoński Wyższy Sąd Administracyjny potwierdził w piątek wieczorem zakaz sobotnich spotkań „Querdenker” w Dreźnie. Miasto zakazało również planowanego wiecu AfD.
źródło: www.bild.de
Powinna podac ich do sadu, nie ma w Niemczech obowiazku noszenia maski na ulicy.Dzisiaj kanclerzowa brala udzial we mszy sw. za zmarlych rzekomo na koronavirusa, wystepujac tez z apelem zebysmy wieczorem zapalili w oknach swieczke za zmarlych na koronavirus.No to jest chipokryzja w czystej postaci.Brak slow.