„Zostawcie pawiany przy życiu!” – aktywiści przykuli się do wybiegu w niemieckim zoo

Napięta sytuacja w Tiergarten w Norymberdze

W niedzielne popołudnie, 20 lipca 2025 roku, w ogrodzie zoologicznym w Norymberdze (Bawaria) doszło do dramatycznego protestu. Sześciu aktywistów ruchu „Animal Rebellion” przykuło się łańcuchami do ogrodzenia wybiegu dla pawianów gwinejskich. Protest miał na celu powstrzymanie planowanej likwidacji części stada poprzez odstrzał zdrowych osobników.

Demonstranci przynieśli transparenty z hasłami: „Zostawcie pawiany przy życiu!” i „Zabijanie zwierząt to przestępstwo!”. Ich akcja była pokojowa, choć wyrazista – zdeterminowani obrońcy praw zwierząt podkreślali, że nie godzą się na pozbawianie życia zdrowych naczelnych tylko dlatego, że w zoo brakuje dla nich miejsca.

Dlaczego zoo planuje zabicie części stada?

Zgodnie z oświadczeniem dyrekcji Tiergarten Nürnberg, obecny wybieg dla pawianów gwinejskich przystosowany jest do maksymalnie 25 zwierząt. Tymczasem przebywa na nim około 45 osobników, co – zdaniem ogrodu – prowadzi do narastających konfliktów w grupie, brutalnych walk o dominację i częstych obrażeń.

Placówka przez ostatnie lata próbowała przekazać część stada innym ogrodom zoologicznym, jednak wysiłki te okazały się bezskuteczne. Nie udało się znaleźć żadnego partnera, który spełniałby niezbędne wymagania dotyczące warunków utrzymania tych naczelnych.

„Nie wolno tworzyć niebezpiecznego precedensu” – ostrzegają aktywiści

Scarlett Treml, 35-letnia aktywistka z „Animal Rebellion”, w rozmowie z mediami podkreśliła:
– Zamiast rozmnażać, więzić i zabijać zwierzęta, ogrody zoologiczne powinny chronić ich naturalne siedliska. Planowana egzekucja pawianów w Norymberdze może stworzyć groźny precedens, który umożliwi innym ogrodom podobne działania – choć dziś nie jest to legalnie dozwolone. Jeśli Norymberga dostanie na to zgodę, wkrótce inne miasta pójdą jej śladem.

Interwencja policji i stanowisko ogrodu zoologicznego

Na miejsce została wezwana policja. Funkcjonariusze przybyli w większej liczbie, jednak do godzin zamknięcia ogrodu sytuacja pozostawała spokojna. Jak podano, aktywiści mieli zostać usunięci przed końcem dnia.

Dyrektor Tiergarten Nürnberg, Dag Encke, odniósł się krótko do protestu, mówiąc:
– Sprawą zajmuje się policja, nie komentuję jej działań.

Dlaczego inne ogrody nie przyjęły zwierząt?

Na oficjalnej stronie internetowej Tiergarten opublikowano obszerne wyjaśnienie przyczyn, dla których nie udało się dotąd przekazać pawianów innym instytucjom. Wymieniono m.in. brak wystarczających informacji o warunkach panujących w potencjalnych placówkach przyjmujących, takich jak: powierzchnia wewnętrznych i zewnętrznych wybiegów, system zarządzania temperaturą, kwalifikacje personelu w zakresie opieki nad pawianami gwinejskimi, a także istnienie stabilnej grupy społecznej, do której zwierzęta miałyby dołączyć. Żadna z ofert nie spełniła wszystkich tych kryteriów.

Pawiany wciąż żyją – ale decyzja wciąż wisi w powietrzu

Na chwilę obecną wszystkie pawiany pozostają przy życiu, lecz według ogrodu zoologicznego decyzja o redukcji stada nie została odwołana. Los kilkunastu zdrowych naczelnych pozostaje więc niepewny – mimo protestów i obrońców zwierząt.

źródło: bild.de