Początkowo spór o szczyt azylowy między opozycją a koalicją odwrócił od tego uwagę, ale planowane zaostrzenie przepisów powoduje również kłopoty w grupach parlamentarnych SPD i Zielonych. Najbardziej gorąca debata toczy się w Partii Zielonych. Minister gospodarki Robert Habeck i minister spraw zagranicznych Annalena Baerbock popierają zaostrzenie polityki azylowej – ale w grupie parlamentarnej dochodzi do sporów.
Andreas Audretsch, zastępca przewodniczącego grupy parlamentarnej Zielonych, skrytykował w czwartek w parlamencie fakt, że fundusze na zasady dublińskie mają zostać zmniejszone. Ostrzegł, że spowoduje to wysłanie ludzi do innych krajów, gdzie nie będą wiedzieli „z czego powinni żyć, gdzie powinni spać wieczorem”. To „nie doprowadziłoby do większego bezpieczeństwa”, powiedział Audretsch, ale „do większego braku bezpieczeństwa”.
Już w poniedziałek w grupie parlamentarnej pojawiły się silne protesty
Początkowo mówiono, że projekty zostały otrzymane zbyt późno i że najpierw chciano je przeanalizować w spokoju. Potem w dyskusji przeważyły liderki grupy parlamentarnej Zielonych Britta Haßelmann i Katharina Dröge. Postanowiono przygotować projekty ustaw w pierwszym czytaniu.
Teraz niektórzy chcą wprowadzić poprawki w procesie parlamentarnym. Czy grozi to osłabieniem planów? Wiceprzewodniczący grupy Audretsch ogłosił w czwartek w parlamencie: „Zbadamy dokładnie, w jaki sposób (…) postępujemy we wdrażaniu prawa.” Opór tworzy się również wewnątrz partii. W liście otwartym Zieloni, w tym członkowie Bundestagu, wzywają między innymi do ponownego zakazu deportacji do Afganistanu. Członkowie partii czują się zmuszeni do wyrażenia swojego „rozczarowania i odrzucenia” „kursu obranego w polityce migracyjnej”. „Planowane cięcia świadczeń socjalnych dla osób zmuszonych do opuszczenia kraju są nie tylko niezgodne z konstytucją, ale podważają podstawową ideę humanitarnego traktowania”.
Do czwartkowego popołudnia petycję podpisało 1610 Zielonych.
źródło: bild.de
Oni naprawdę w to wierzą?
Niczym Jahowcy w jutrzejszy koniec świata.
Kurna a mi żaden socjal się nie trafił jak żona była bez pracy?! Czyli potraktowano nas niehumanitarnie!!! Gdyby nie Zieloni, to bym o tym się nie dowiedział. I co w związku z tym powinienem zrobić?