Zepchnął z drogi aktywistów – teraz musi zapłacić 1800€ i oddać na 4 miesiące prawo jazdy!

Kierowca ciężarówki został ukarany przez sąd w Stralsundzie grzywną w wysokości 1800 euro za swoją reakcję na blokadę drogi przez aktywistów klimatycznych z „Ostatniego Pokolenia”. Sędzia orzekła we wtorek, że kierowca popełnił przestępstwo usiłowania wymuszenia, ponieważ w połowie lipca w Stralsundzie usunął z drogi aktywistów klimatycznych – względnie usiłował to zrobić. Wyrok obejmuje również czteromiesięczny zakaz prowadzenia pojazdów. Wyrok nie jest jeszcze prawomocny.

Zepchnął z drogi aktywistów – teraz musi zapłacić 1800€ i oddać na 4 miesiące prawo jazdy!
Szczegóły: https://t.co/Z1DwBeBHUB pic.twitter.com/Nfvr0og4N8

— Dojczland.info (@Dojczland) November 29, 2023

Nie udowodniono, że 41-latek celowo potrącił aktywistę swoją ciężarówką

Sędzinaa nie uznała jednak za udowodnione innych zarzutów prokuratury, takich jak usiłowanie spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Nie udowodniono, że 41-latek celowo potrącił aktywistę swoją ciężarówką. W przypadku wątpliwości, wyrok należało wydać na korzyść oskarżonego. Nie wyjaśniono ponad wszelką wątpliwość, czy kierowca widział aktywistę w specjalnym lusterku kolizyjnym, czy też w ogóle spojrzał w to lusterko.

Podczas procesu w Sądzie Rejonowym w Stralsundzie nagranie wideo pokazało, jak kierowca zatrzymał się przed aktywistami, wysiadł i próbował ich zepchnąć z drogi. Pchnął siedzącą aktywistkę i groził jej pięścią. Następnie ponownie odjechał, krótko popychając aktywistkę, która usiadła przed nim na drodze. Nikt nie został ranny.

Mężczyzna opuścił firmę we wrześniu

Wideo wywołało poruszenie w internecie. Kierowca został ostro skrytykowany, ale od części użytkowników sieci otrzymał też wsparcie. Według prawnika 41-latka, w ramach kampanii zbierania funduszy dla kierowcy została zebrana pięciocyfrowa suma. Obecnie bezrobotny mężczyzna utrzymywał się z tych pieniędzy po tym, jak z własnej woli opuścił swoją firmę we wrześniu.

Kilku aktywistów klimatycznych demonstrowało przed sądem. Kolejna akcja odbyła się w miejscu pierwotnego incydentu.

źródło: welt.de