W sytuacji toczącej się wojny na Ukrainie, wobec rosnących cen i importu z Rosji, w Niemczech pojawiły się apele o oszczędzanie energii – aby wydać mniej, a jednocześnie zdenerwować prezydenta Rosji Władimira Putina, jak niedawno określił to federalny minister gospodarki Robert Habeck (Zieloni).
Osoby młodsze są bardziej skłonne do oszczędzania energii
I rzeczywiście, wiele osób w Niemczech próbuje to robić. Tak przynajmniej wynika z ankiety przeprowadzonej przez stowarzyszenie cyfrowe Bitkom. Okazuje się, że od czasu rozpoczęcia rosyjskiej inwazji, co drugie gospodarstwo domowe stara się bardziej świadomie korzystać z energii. 48 procent respondentów stwierdziło, że ogranicza zużycie prądu, stara się mniej grzać lub przestawić się na ekologiczną energię elektryczną. Jednocześnie 47 procent ankietowanych przyznało, że mimo konfliktu wojennego wszystko pozostało po staremu.
Ankieta została przeprowadzona już w marcu 2022 roku. Jak podaje Bitkom, 16 procent respondentów stwierdziło, że dokonało znaczących zmian w kwestii zużycia energii, a 32 procent – że wprowadziło przynajmniej niewielkie zmiany. „Z powodu wojny na Ukrainie wiele osób jest dodatkowo zmotywowanych do oszczędzania energii” – wyjaśnił Matthias Hartmann, członek zarządu Bitkom. Badanie ujawniło również, że nie bez znaczenia jest przynależność do określonej grupy wiekowej. Okazuje się, że osoby młode, mające od 16 do 29 lat, są bardziej skłonne do oszczędzania energii (52 proc.) niż osoby powyżej 65. roku życia (45 proc.).
Pomóc mogą inteligentne liczniki
Według firmy Bitkom, pomocne mogą być „narzędzia cyfrowe”, na przykład inteligentne gniazdka, które całkowicie wyłączają urządzenia, gdy nie są one używane, inteligentne termostaty grzejnikowe lub inteligentne liczniki energii elektrycznej, gazu lub wody. Jak wynika z ankiety, 59 procent osób oszczędzających energię dba o to, by zawsze całkowicie wyłączać urządzenia. 42 procent respondentów częściej włącza funkcję oszczędzania energii w urządzeniach takich jak laptopy i monitory, a 22 procent zmniejsza jasność monitora.
„Nawet małe zmiany, które nie ograniczają codziennego komfortu, mogą w istotny sposób przyczynić się do ochrony klimatu i zmniejszenia zależności od importu rosyjskiej energii” – wyjaśnia Hartmann. Obejmuje to również częstsze gaszenie światła lub ograniczenie zużycia ciepłej wody. 40 procent osób oszczędzających energię stwierdziło, że ogranicza zużycie ciepłej wody.
Według ankiety przeprowadzonej przez Bitkom, 90 procent obywateli Niemiec uważa, że ich kraj musi jak najszybciej uniezależnić się od rosyjskiego gazu. 74 procent respondentów ocenia tempo zmian w polityce energetycznej jako zbyt wolne.
Źródło: www.spiegel.de