Na popularnej nadbałtyckiej wyspie Rugia doszło dzisiaj do eksplozji, która została prawdopodobnie spowodowana przez system ogrzewania gazowego w domku letniskowym. Na szczęście obyło się bez ofiar. Siła detonacji uszkodziła również inne obiekty noclegowe.
Pożar zniszczył kilka domów
Według wstępnych ustaleń policji, prawdopodobnie doszło do wybuchu grzejnika gazowego w domku letniskowym, który w tym czasie nie był zamieszkany. Odłamki przeleciały kilka metrów, uszkadzając kilka innych domów w kompleksie domków letniskowych na obrzeżach wioski, a także dwa zaparkowane samochody. „Na szczęście nikt nie został ranny”, powiedziała burmistrz Iris Möbius (CDU) Niemieckiej Agencji Prasowej. Rzecznik policji podał, że łączna wartość szkód wyniosła co najmniej milion euro.
Pożar, który nastąpił po eksplozji, najpierw pochłonął drugi dom kryty strzechą, który również spłonął doszczętnie w ciągu kilku minut, a następnie sąsiedni budynek mieszkalny. Jego mieszkańcom udało się uratować dzięki szybkiej ucieczce. Policja poinformowała o pięciu osobach, którym udało się uciec na czas.
W domku letniskowym przeprowadzano ostatnio prace przy rurze gazowej i gazomierzu
W trakcie śledztwa okazało się, że w domku letniskowym, w którym doszło do eksplozji, niedawno prowadzono prace przy rurze gazowej i gazomierzu. Obecnie badane jest, czy ktoś przez zaniedbanie spowodował eksplozję, czy też doszło do usterki technicznej. Według policji dalsze szczegóły nie są jeszcze znane. Z domu prawie nic nie zostało. Mieszkańcy twierdzą, że siła eksplozji była nadal odczuwalna w odległości kilku kilometrów.
Około 70 strażaków zostało wysłanych do gaszenia płomieni i zapobiegania rozprzestrzenianiu się ognia na inne budynki kryte strzechą. Gmina zorganizowała punkt spotkań dla poszkodowanych mieszkańców w stodole kultury.
Domy w Putgarten, kilka metrów od północnego krańca Rugii z przylądkiem Arkona, mają głównie dachy kryte strzechą, które są szczególnie podatne na ogień. Miasto jest uważane za magnes turystyczny na największej niemieckiej wyspie na Morzu Bałtyckim.
źródło: n-tv.de
