Liczba nowych zakażeń koronawirusem w Dolnej Saksonii nadal spada. To dobra wiadomość. Po raz pierwszy od miesięcy w żadnym powiecie nie przekroczono progu 100 nowych zakażeń na 100.000 mieszkańców w ciągu 7 dni, a wskaźnik zachorowalności dla całego kraju związkowego spadł znów poniżej 50. A teraz zła wiadomość: na razie nie ma mowy o dalszym luzowaniu obostrzeń, co potwierdziła w środę rzeczniczka rządu Anke Pörksen. Do ewentualnego kolejnego złagodzenia restrykcji może dojść dopiero pod koniec maja lub na początku czerwca – niezależnie od tego, czy w którymś z powiatów wskaźnik zapadalności na COVID-19 już wcześniej spadnie poniżej 50.
Ważny poziom: 50 nowych zakażeń
Po wejściu w życie nowego rozporządzenia pod koniec maja lub na początku czerwca, wartość wskaźnika zachorowalności poniżej 50 w powiecie lub mieście na prawach powiatu umożliwi duże zmiany. Uczniowie powrócą do nauki w trybie stacjonarnym. Będzie można robić zakupy bez konieczności okazywania wyniku testu na koronawirusa. Osoby przebadane na obecność koronawirusa będą mogły zająć miejsce wewnątrz restauracji.
Złagodzone ograniczenia dotyczące kontaktów społecznych
Jeśli wskaźnik zachorowalności w danym powiecie lub mieście na prawach powiatu będzie utrzymywał się na poziomie poniżej 35, lokalne władze mogą zezwolić na spotkania z udziałem do dziesięciu osób z nie więcej niż trzech gospodarstw domowych. Musi to jednak zatwierdzić lokalny urząd ds. zdrowia. Powiat Friesland korzysta z tej możliwości już od początku miesiąca, w mieście Wilhelmshaven od środy może spotykać się więcej osób, a w powiecie Uelzen w czwartek weszły w życie mniej rygorystyczne przepisy dotyczące kontaktów społecznych. Jeśli jednak wartość wskaźnika zachorowalności ponownie wzrośnie do poziomu powyżej 35, znów obowiązywać będą poprzednie zasady i to automatycznie, bez konieczności wydawania nowego rozporządzenia.
W regionie Hanoweru nie obowiązuje już „federalny hamulec bezpieczeństwa”
Region Hanoweru na dzień dzisiejszy nie jest już uważany za gminę o wysokiej zachorowalności, ponieważ w ciągu ostatnich 5 dni roboczych wskaźnik zapadalności nie przekraczał poziomu 100. Tym samym nie obowiązuje już „federalny hamulec bezpieczeństwa”, lecz rozporządzenie wydane przez władze Dolnej Saksonii. Od czwartku nie obowiązuje już godzina policyjna, osoby z jednego gospodarstwa domowego mogą spotykać się z dwiema osobami z innego gospodarstwa domowego, restauracje na świeżym powietrzu i sklepy mogą być otwarte dla osób zaszczepionych, ozdrowieńców i posiadających negatywny wynik testu na COVID-19.
Urlop w Dolnej Saksonii dostępny dla wszystkich
Wyższy Sąd Administracyjny (niem. Oberverwaltungsgericht, OVG) uchylił we wtorek rozporządzenie, zgodnie z którym tylko mieszkańcy Dolnej Saksonii mogą spędzać tu urlop. OVG orzekł, że oznacza to nierówne traktowanie, którego nie da się uzasadnić przesłanką ochrony przed zakażeniami. I tak w okresie Zielonych Świątek dozwolone są noclegi m.in. w Szlezwiku-Holsztynie i Dolnej Saksonii. Jednakże urlopowicze muszą być albo zaszczepieni, albo wyleczeni z COVID-19, ewentualnie muszą być w stanie przedstawić negatywny wynik testu na koronawirusa. Inne kraje związkowe, takie jak Bawaria, również chcą wkrótce odmrozić turystykę, o ile w najbliższych dniach nie dojdzie do wzrostu liczby nowych zakażeń koronawirusem.
Źródło: www.ndr.de