Kobiety w Niemczech nierzadko zarabiają znacznie mniej niż mężczyźni i szczególnie często dotyka je problem ubóstwa na starość. Federalna minister ds. rodziny, osób starszych, kobiet i młodzieży Lisa Paus z Partii Zielonych domaga się zmiany w zakresie klas podatkowych.
Szefowa frakcji parlamentarnej Partii Zielonych: świadczenia emerytalne kobiet w Niemczech są średnio o połowę niższe od tych pobieranych przez mężczyzn
Czołowe działaczki Partii Zielonych Lisa Paus i Katharina Dröge wzywają do przeprowadzenia reformy funkcjonującego w Niemczech systemu podatkowego w celu zwalczania dotykającego wiele kobiet w tym kraju problemu ubóstwa na starość. Sprawiedliwy dla obu płci system podatkowy wymaga reformy klas podatkowych III i V – powiedziała gazetom z grupy medialnej Funke federalna minister ds. rodziny. „Ponieważ dzięki temu obciążenia z tytułu podatku od wynagrodzeń będą bardziej sprawiedliwie rozłożone między małżonkami” – stwierdziła.
Niemiecka minister ds. rodziny, osób starszych, kobiet i młodzieży Lisa Paus oraz szefowa frakcji parlamentarnej Katharina Dröge chcą podjąć szereg działań przeciwko problemowi ubóstwa, z którym boryka się na starość wiele kobiet w Niemczech. „Niższe dochody i krótsze okresy pracy zawodowej mocno wpływają na wysokość emerytur” – powiedziała Dröge gazetom z grupy medialnej Funke. Według niej prowadzi to do tego, że świadczenia emerytalne kobiet w Niemczech są średnio o połowę niższe od tych pobieranych przez mężczyzn. Zdaniem szefowej frakcji parlamentarnej Partii Zielonych, problem ubóstwa osób starszych często dotyczy właśnie kobiet.
Kobiety w Niemczech zarabiają o 18 procent mniej niż mężczyźni
W związku z tym w pięciopunktowym planie znalazły się również postulaty sprawiedliwego wynagrodzenia dla osób wykonujących zawody społeczne, rozszerzenia oferty opieki nad dziećmi oraz nowego modelu czasu pracy. Ponadto działaczki Partii Zielonych chcą wspierać kobiety pracujące w zawodach technicznych i związanych z naukami przyrodniczymi, a także kobiety zakładające własne firmy.
Także federalny minister pracy Hubertus Heil (SPD) domaga się lepszych płac dla kobiet. „Różnica w wynagrodzeniach mężczyzn i kobiet nadal wynosi 18 procent” – powiedział Heil w programie ZDF-Morgenmagazin. Jedenaście procent wynika m.in. z wyboru zawodu. „Oznacza to, że w tak zwanych klasycznych zawodach kobiecych wynagrodzenie jest niższe” – powiedział Heil. Pewną rolę odgrywają też różnice w wymiarze czasu pracy: mężczyźni pracują zwykle na pełen etat, a kobiety na część etatu. „Pozostałe siedem procent jest tak naprawdę efektem dyskryminacji płacowej” – stwierdził polityk SPD.
Niemiecka ustawa o przejrzystości wynagrodzeń będzie dotyczyć także mniejszych firm?
Dlatego w jego opinii ważna jest ustawa o przejrzystości wynagrodzeń (niem. Entgelttransparenzgesetz), która została stworzona w czasie ostatniej kadencji organów władzy ustawodawczej. Pozwala ona pracownikom domagać się informacji o wynagrodzeniu koleżanek i kolegów na porównywalnych stanowiskach. Jednak jak dotąd ustawa ta dotyczy tylko firm zatrudniających co najmniej 200 pracowników. Zdaniem Heila należy to zmienić. Niemiecka minister ds. rodziny ma przedstawić propozycje w tej sprawie.
Źródło: Der Spiegel