W swoim noworocznym przemówieniu Scholz wzywa do zaufania i solidarności

W swoim noworocznym przemówieniu kanclerz Scholz przyznaje, że czasy są trudne. Ale właśnie wtedy ważna jest solidarność. Na przełomie roku kanclerz federalny Olaf Scholz wzywa do solidarności i aktywnego udziału w nadchodzących wyborach federalnych. Każdy, kto rozgląda się dziś po świecie, wie „jak wielkim osiągnięciem są wolne i tajne wybory”, mówi Scholz w swoim przemówieniu noworocznym, którego tekst został opublikowany z wyprzedzeniem. Apeluje do Niemców, by nie dali się zwieść czynnikom zewnętrznym podczas wyborów. „To wy – obywatele – decydujecie o tym, co dzieje się w Niemczech. To nie zależy od właścicieli mediów społecznościowych”, mówi Scholz. Oczywiście nawiązuje do Elona Muska, właściciela Platformy X – nie wymieniając go z nazwiska. Miliarder, który jest częścią zespołu przyszłego prezydenta USA Donalda Trumpa, jest mocno zaangażowany w kampanię na rzecz AfD. Tego rodzaju wpływy z zagranicy są niezwykłe w krajach demokratycznych i wywołały ponadpartyjną krytykę w Niemczech.

„To nie ten, kto krzyczy najgłośniej, decyduje”

Ogólnie rzecz biorąc, w debatach można czasem odnieść wrażenie, że „im bardziej skrajna opinia, tym większa uwaga”, kontynuował Scholz. Ale to nie ten, kto krzyczy najgłośniej, decyduje o tym, co dzieje się w Niemczech. „Ale zdecydowana większość rozsądnych i przyzwoitych ludzi”. Dotyczy to również wyborów powszechnych.

„Takie rzeczy nas dzielą i osłabiają”

W odniesieniu do ataku w Magdeburgu, Scholz wezwał również ludzi, aby nie byli „podburzani przeciwko sobie” przez wątpliwe treści w mediach społecznościowych. Po ataku wystarczyło kilka minut, aby w Internecie zaczęły krążyć dzikie plotki. Wiele z nich okazało się nieprawdziwych. „Takie rzeczy nas dzielą i osłabiają. To nie jest dobre dla naszego kraju”, ostrzegł Scholz, który rozpoczął swoje przemówienie od wspomnienia ofiar ataku i podziękowania osobom pomagającym w Magdeburgu, dodając, że policja i służby ratunkowe działały w sposób wysoce profesjonalny podczas nocy terroru, mimo że wielu z nich było w szoku. Wielu odwiedzających targ również spontanicznie pomagało. „Tacy właśnie jesteśmy. Takie są Niemcy”, mówi kanclerz. „Nie jesteśmy krajem przeciwstawiania się sobie ani mijania się. Jesteśmy krajem wspólnoty”. Niemcy mogą czerpać z tego siłę – „zwłaszcza w trudnych czasach”.

Cudzoziemcy „częścią sukcesu Niemiec”

Szef rządu przyznaje, że gospodarka boryka się z trudnościami, że życie stało się droższe i że wielu z rosnącym niepokojem patrzy na wojnę Rosji z Ukrainą. W obliczu takich obaw nic dziwnego, że wielu zastanawia się, jaka przyszłość czeka Niemcy. Jego odpowiedź brzmi: „Nasza spójność czyni nas silnymi”. Scholz podkreśla, że Niemcy są trzecią co do wielkości gospodarką na świecie, mimo że stanowią zaledwie jeden procent światowej populacji. Wśród ciężko pracujących ludzi, którzy to umożliwiają, jest również „wielu z innych krajów, którzy pomagają tutaj i od dawna są częścią niemieckiej historii sukcesu”. Niemcy nie powinny dać się nikomu podzielić.

źródło: tagesschau.de