Platforma NikkahGram budzi poważne wątpliwości etyczne i społeczne
W Europie Zachodniej pojawił się portal randkowy, który wywołuje falę oburzenia i zaniepokojenia. Mowa o stronie NikkahGram, która – jak podaje – ma swoją siedzibę w Londynie i celowo łączy muzułmańskich mężczyzn z młodymi kobietami, deklarującymi dziewictwo. Dodatkowo, platforma promuje zawieranie związków poligamicznych, zachęcając użytkowników do poszukiwania drugiej, trzeciej, a nawet czwartej żony.
Reklama zachęca do poligamii i „tradycyjnych wartości”
Na oficjalnym profilu portalu w mediach społecznościowych opublikowano nagranie, w którym bezpośrednio zwraca się do mężczyzn poszukujących kolejnej żony. Podkreśla się w nim konieczność respektowania tradycyjnych ról płciowych: mężczyzna jako żywiciel, kobieta jako gospodyni domowa. Portal otwarcie zaleca szukanie drugich żon za granicą – kobiet „mniej feministycznych, bardziej tradycyjnych” i, jak zaznaczono, „wiele z nich to dziewice”.
Jak informuje brytyjski dziennik The Telegraph, który jako pierwszy nagłośnił sprawę, taka narracja i forma promocji wzbudza głęboki niepokój, zwłaszcza w społeczeństwach przywiązanych do wartości równości płci.
Darmowe konta dla dziewic do 35. roku życia
Model działania portalu jest prosty: użytkownicy tworzą profile, a dla „sióstr” poniżej 35. roku życia, które są dziewicami i akceptują życie w poligamii, konto jest całkowicie bezpłatne. Kobiety te są najwyraźniej uznawane za ideał według kryteriów przyjętych przez twórców portalu.
Z drugiej strony mężczyźni muszą płacić: abonament standardowy kosztuje 24,99 funta miesięcznie (ok. 29 euro), natomiast „dożywotni dostęp VIP” – aż 499,99 funta (ok. 585 euro). W zamian obiecuje się im „nieśmiałą, nieskalaną partnerkę”.
Ostro krytykowane przez obrończynię praw kobiet
Głos w sprawie zabrała m.in. baronessa Shaista Gohir, dyrektorka organizacji Muslim Women’s Network, która zajmuje się walką o prawa i równość kobiet w społecznościach muzułmańskich. W rozmowie z The Telegraph wyraziła swoje oburzenie:
„To, co przedstawiają jako ‘wartości rodzinne’, to w rzeczywistości subtelnie zakamuflowana nienawiść wobec kobiet, wymierzona w osoby najbardziej narażone na wykluczenie i przemoc”.
Brak przejrzystości i niejasne pochodzenie
Nie wiadomo, kto stoi za działalnością portalu. Na stronie internetowej brak jest jakichkolwiek informacji o właścicielach. Pojawiają się jedynie nazwiska Ustadh Gabriel Al Romaani oraz Dr. Asif Munaf, którzy przedstawiani są jako „coachowie” wspierający użytkowników.
Według deklaracji zamieszczonych na stronie, portal został uruchomiony dwa lata temu, jednak liczba aktywnych użytkowników pozostaje nieznana. Mówi się jedynie o „setkach profili na całym świecie”.
Poligamia nielegalna w Niemczech i Wielkiej Brytanii
Warto podkreślić, że poligamia jest w Niemczech i w Wielkiej Brytanii nielegalna, o ile ma miejsce na terytorium tych państw. Aby ominąć prawo, NikkahGram koncentruje się na organizowaniu małżeństw za granicą – co samo w sobie budzi kolejne pytania natury prawnej i etycznej.
Niepokojący kierunek i milczenie władz
Działalność NikkahGram wpisuje się w szerszy problem wykorzystywania kobiet w kontekście religijnym i kulturowym, nierzadko pod przykrywką „dobrowolnego wyboru” czy „tradycyjnych wartości”. W rzeczywistości, wiele z tych kobiet może działać pod społeczną, religijną bądź ekonomiczną presją.
Milczenie władz oraz brak szybkiej reakcji na tego typu inicjatywy może sprawić, że tego rodzaju platformy będą się mnożyć. Pytania o ochronę praw kobiet, etykę i granice wolności religijnej w Europie pozostają aktualne – i coraz bardziej palące.
źródło: bild.de




