Uzbrojony ojciec przetrzymuje córkę (4) jako zakładniczkę na lotnisku w Hamburgu. Trwają negocjacje

    W sobotę wieczorem mężczyzna wjechał samochodem przez barierę na płytę lotniska i przetrzymuje swoją 4-letnią córkę jako zakładniczkę. Samochód jest zaparkowany tuż obok samolotu pasażerskiego; 35-latek chce polecieć z dzieckiem do Turcji. Policja negocjowała z ojcem przez całą noc i poinformowała o 10:00 rano: „Sytuacja jest nadal statyczna”, tj. bez zmian. Od tego czasu lotnisko jest zamknięte, a pierwsze niedzielne loty zostały odwołane.

    O godzinie 20:12 uzbrojony mężczyzna został zauważony przez służby bezpieczeństwa na lotnisku „Hamburg Airport Helmut Schmidt”. Mężczyzna poruszał się Audi bez tablicy rejestracyjnej przed Terminalem 1. Początkowo odjechał, ale kilka minut później przedarł się samochodem przez północną bramę i pojechał prosto do samolotów na płycie lotniska, zatrzymując się obok samolotu pasażerskiego Turkish Airlines.

    Rzeczniczka policji Sandra Levgrün powiedziała: „Ten samolot przewoził pasażerów, ale od tego czasu został ewakuowany”.

    Chce lecieć z dzieckiem do Turcji

    Policja negocjowała z mężczyzną przez całą noc (po turecku). W samochodzi jest z nim jego córka (4), z którą chce on polecieć do Turcji. Tłem jest najwyraźniej spór o opiekę nad dzieckiem.

    Początkowo krążyły plotki, że miał ze sobą dwójkę dzieci, ale nie zostało to potwierdzone. Policja poinformowała w nocy: „Chce z nami rozmawiać i na razie uważamy to za bardzo pozytywne”.

    Lotnisko pozostaje zamknięte do odwołania

    Lotnisko w Hamburgu napisało na X (dawniej Twitter) wczesnym rankiem w niedzielę, że należy spodziewać się odwołań i opóźnień przez cały dzień.

    Padły strzały, rzucał butelkami zapalającymi

    Mówi się, że mężczyzna wzniecił w nocy kilka pożarów na terenie lotniska! Wyrzucił z samochodu dwie płonące butelki, „rodzaj koktajlu Mołotowa”, powiedział Thomas Gerbert, rzecznik policji federalnej. Straż pożarna spryskała samolot wodą dla bezpieczeństwa. Istnieje obawa, że kierowca Audi może podpalić samolot.

    Mężczyzna wystrzelił również kilka razy ze swojego samochodu. Nie spowodował żadnych szkód, a lotniskowa straż pożarna była w stanie ugasić butelki wypełnione paliwem.

    Najwyraźniej doszło do eskalacji sporu o opiekę nad dzieckiem

    Na krótko przed tym, jak strzelec został zauważony przez pracowników ochrony lotniska, żona zaalarmowała policję. Ostrzegła funkcjonariuszy przez telefon alarmowy, że jej mąż jedzie z dzieckiem na lotnisko.

    Najwyraźniej doszło do eskalacji sporu o opiekę nad dzieckiem! Mówi się, że sprawca zabrał dziecko matce w sobotę wieczorem i odjechał z nim. Mężczyzna jest podobno Turkiem (35 lat) z Dolnej Saksonii.

    Lotnisko oczyszczone, 3200 pasażerów poszkodowanych

    Wieczorem ruch lotniczy w Hamburgu został całkowicie odwołany. Wszystkie wejścia do terminali zostały zamknięte. 3200 pasażerów z budynków i samolotów musiało zostać ewakuowanych w bezpieczne miejsce.

    Pierwsze loty odwołane w niedzielę rano

    W nocy policja ogłosiła, że lotnisko pozostanie zamknięte i nie będzie można do niego dojechać S-Bahnem – wstęp jest całkowicie wzbroniony. Hamburskie lotnisko ogłosiło również, że pierwsze loty zaplanowane na niedzielny poranek również zostały odwołane. Później ogłoszono, że operacje lotnicze zostały „zawieszone na czas nieokreślony”.

    Lotnisko nie widzi żadnych luk w zabezpieczeniach

    Wieczorem uzbrojeni funkcjonariusze policji początkowo sprowadzili ludzi z Terminali 1 i 2 w bezpieczne miejsce. Podczas gdy negocjowali z mężczyzną w samochodzie, funkcjonariusze zajęli się również pasażerami, którzy musieli czekać w innych samolotach z powodu zatrzymania lotu. Ostatecznie udało im się opuścić pokład po północy i zostali przewiezieni do pobliskiego hotelu.

    Pomimo wtargnięcia przez mężczyznę na płytę lotniska, port lotniczy w Hamburgu nie uważa, że doszło do jakiegokolwiek zaniedbania w zabezpieczeniu terenu. „Bezpieczeństwo obiektu spełnia wszystkie wymogi prawne i znacznie je przekracza” – powiedziała w niedzielę rzeczniczka lotniska. Niemniej jednak, biorąc pod uwagę wielkość lotniska – odpowiednik prawie 800 boisk piłkarskich – nie można wykluczyć, że „wysoce przestępczy, nieautoryzowany dostęp do strefy bezpieczeństwa mógł zostać uzyskany przy użyciu brutalnej siły”.

    Rzeczniczka prasowa: „Aby zagwarantować bezpieczeństwo ruchu lotniczego, oprócz środków strukturalnych ustanowiono łańcuchy alarmowe, które zadziałały doskonale”. Operacje lotnicze zostały zawieszone natychmiast po nieautoryzowanym dostępie, a sprawca został zlokalizowany.

    źródło: bild.de

    Obserwuj Dojczland.info i bądź na bieżąco:

    196,777FaniLubię
    24,300ObserwującyObserwuj
    315ObserwującyObserwuj

    2 KOMENTARZE

    Obserwuj
    Powiadom o
    guest

    2 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy najpopularniejszy
    Inline Feedbacks
    View all comments
    Jürgi

    Każdemu z poszkodowanch pasażerów powinien zapłacić odszkodowanie. Za wszystkie czynności związane z jego działaniami powinien zapłacić sam. Resztę życia powinien spędzić w więzieniu w Gwatemalii. Ale znając niemiaszków to stwierdza że psychicznie chory i poproszą żeby tak więcej nie robił

    JAN

    dlaczego go nie zastrzela?! Gdybym ja – bialy zrobil taki numer juz bym nie zyl.

    2
    0
    Co o tym myślisz? Skomentuj!x