Rząd Ukrainy zakupił 5100 sztuk broni przeciwpancernej typu RGW90 HH „Matador” od niemieckiej firmy zbrojeniowej Dynamit Nobel Defence (DND) z Burbach w Nadrenii Północnej-Westfalii. Koszt to 25 mln euro, które Kijów wyłożył sam.
2650 sztuk broni dotarło na Ukrainę już w sobotę po południu, pozostałe 2450 sztuk fabrycznie nowej broni będzie dostarczane bezpośrednio po zakończeniu produkcji w tygodniowych transzach do końca maja.
„Matador” to wystrzeliwana z ramienia, bezodrzutowa bazooka, która może być używana z dwiema różnymi głowicami bojowymi przeciwko celom opancerzonym i nieopancerzonym. Może on przebić do 50 cm stali pancernej, a więc (w zależności od dokładnego punktu uderzenia) przebić również pancerz każdego rosyjskiego czołgu.
Jednak w odróżnieniu od np. amerykańskiego pocisku „Javalin” jest to raczej broń do walki wręcz. Może strzelać na odległość od 20 do 500 metrów. Dzięki temu doskonale pasuje do ukraińskiej taktyki wojennej, która w ostatnich tygodniach w coraz większym stopniu opiera się na atakach z zasadzki na rosyjskie czołgi i kolumny zaopatrzeniowe. Szczególnie na terenach zalesionych lub w miastach „Matador” może być skutecznie wykorzystywany przeciwko czołgom wroga.
Zezwolenie na eksport zostało wydane 21 marca
Według informacji BILD Federalny Urząd ds. Gospodarki i Kontroli Eksportu (BAFA), podlegający Federalnemu Ministerstwu Gospodarki i Technologii, pracował w systemie zmianowym w weekendy, aby zatwierdzić eksport broni, i zezwolił na jej eksport w poniedziałek 21 marca, po tym jak wniosek wpłynął do jego siedziby w Eschborn w piątek 18 marca.
Według osób wtajemniczonych decydującą rolę odegrał w tym federalny minister gospodarki Robert Habeck (52 lata, Zieloni). Po uzyskaniu zielonego światła od BAFA, w ciągu kilku godzin zgodę wyraziła również Federalna Rada Bezpieczeństwa.
Krytyczny skądinąd ambasador Ukrainy Andrij Melnyk (46) był odpowiednio zadowolony. W rozmowie z redakcją BILD powiedział: „Ministerstwo wicekanclerza Habecka i BAFA podjęły szybkie i niebiurokratyczne działania. Czapki z głów!”
Melnyk powiedział BILD-owi, że jego rząd cieszy się, „że rząd koalicji w końcu zwiększa tempo dostaw broni, aby wzmocnić nasz potencjał obronny”. „Tylko wtedy, gdy Putin zda sobie sprawę, że militarnie znalazł się w ślepym zaułku, Rosja zostanie zmuszona do stołu negocjacyjnego”.
źródło: www.dojczland.info