UE nie doszła do porozumienia w sprawie embarga na ropę

    Pomimo wielodniowych negocjacji, krajom Unii Europejskiej wciąż nie udało się osiągnąć porozumienia w sprawie embarga na ropę z Rosji. Jak poinformowały w niedzielę francuska prezydencja w Radzie UE i Komisja Europejska, nadal trwają prace nad zagwarantowaniem bezpieczeństwa dostaw do niektórych krajów.

    Również w Niemczech coraz częściej pojawiają się głosy, które wprawdzie nie opowiadają się za rezygnacją z wprowadzenia embarga, ale krytycznie oceniają jego konsekwencje – zwłaszcza dla wschodnich landów.

    Aby kolejny pakiet sankcji wszedł w życie, muszą się na niego zgodzić wszystkie kraje członkowskie

    Komisja Europejska i prezydencja w Radzie UE poinformowały w niedzielę, że w ostatnich dniach prowadzono intensywne rozmowy na temat propozycji mających umożliwić osiągnięcie kompromisu i poczyniono znaczne postępy. Rozmowy na wszystkich szczeblach będą kontynuowane na początku tygodnia. Głównym punktem spornym są odstępstwa dla takich krajów, jak Węgry, Czechy i Słowacja: są one w dużym stopniu uzależnione od rosyjskiej ropy, która jest dostarczana w całości rurociągiem „Przyjaźń”.

    Wcześniej Komisja Europejska zaproponowała, aby dać tym państwom członkowskim więcej czasu na pełne wprowadzenie embarga. Dla niektórych krajów propozycja ta jest jednak niewystarczająca. Domagają się one dalszych ustępstw. Chcą mieć więcej czasu na wdrożenie nowych przepisów, a ponadto żądają wsparcia finansowego. Odstępstwa domaga się także m.in. Bułgaria. W kręgach dyplomatycznych mówi się, że nadal trwają prace nad rozwiązaniami technicznymi dla tych krajów. Aby kolejny pakiet sankcji wszedł w życie, muszą się na niego zgodzić wszystkie kraje członkowskie.

    Obawy w Niemczech Wschodnich

    Centralnym punktem toczącej się w Niemczech debaty na temat embarga są rafinerie w miastach Leuna w Saksonii-Anhalt oraz Schwedt w Brandenburgii. Mają one kluczowe znaczenie dla zaopatrzenia w ropę naftową wschodnich Niemiec, a jednocześnie są mocno uzależnione od dostaw z Rosji. Do tego większościowym właścicielem rafinerii PCK w Schwedt jest rosyjska spółka Rosnieft.

    Rząd federalny mógłby dokonać takich zmian w prawie, które umożliwiłyby wywłaszczenie lub nacjonalizację niemieckich firm uzależnionych od rosyjskich koncernów państwowych. Takie rozwiązanie może jednak pomóc tylko wtedy, gdy jednocześnie zostanie znalezione alternatywne źródło ropy naftowej dla rafinerii. Jedną z możliwości stwarza Morze Bałtyckie. „Rząd kraju związkowego Meklemburgia-Pomorze Przednie zrobi wszystko, co w jego mocy, aby wesprzeć port w Rostocku w zakresie transportu ropy naftowej do rafinerii PCK w Schwedt” – powiedziała w wywiadzie dla Niemieckiej Agencji Prasowej Manuela Schwesig (SPD), premier landu Meklemburgia-Pomorze Przednie. „W ten sposób można na początek przynajmniej częściowo zrekompensować utratę rosyjskiej ropy”– dodała. Jednocześnie wskazała na negatywne aspekty środowiskowe.

    Także premier Brandenburgii Dietmar Woidke (SPD) zażądał od rządu federalnego rozwiązań w zakresie dostaw dla regionu. Tak wynika z listu polityka SPD do federalnego ministra gospodarki Roberta Habecka (Zieloni), który został udostępniony Niemieckiej Agencji Prasowej i dziennikowi „Potsdamer Neueste Nachrichten”. Jest w nim mowa m.in. o potrzebie znalezienia alternatywnych rozwiązań dla funkcjonowania rafinerii PCK oraz ratowania miejsc pracy w zakładzie i w firmach z nim powiązanych.

    W poniedziałek federalny minister gospodarki uda się do Schwedt na rozmowy z kierownictwem i pracownikami rafinerii PCK

    Habeck już wcześniej mówił o tym, że w przypadku nałożenia embarga na rosyjską  ropę nie można wykluczyć wąskich gardeł w dostawach do wschodnich landów. W poniedziałek Habeck ma udać się do Schwedt na rozmowy z kierownictwem i pracownikami rafinerii PCK.

    Sören Pellmann z frakcji Lewicy w Bundestagu uważa wręcz, że w Niemcy Wschodnie powinny być wyłączone z ewentualnego przyszłego obowiązku nałożenia embarga na rosyjską ropę, przynajmniej przez pewien czas, na takich samych zasadach jak w przypadku innych krajów UE, które domagają się odstępstwa.

    Źródło: www.sueddeutsche.de

    Obserwuj Dojczland.info i bądź na bieżąco:

    196,777FaniLubię
    24,300ObserwującyObserwuj
    315ObserwującyObserwuj
    Obserwuj
    Powiadom o
    guest

    0 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy najpopularniejszy
    Inline Feedbacks
    View all comments
    0
    Co o tym myślisz? Skomentuj!x