Dramatyczne sceny w niedzielne popołudnie w Hamburgu – kobieta zdołała uciec do sąsiada, mimo ciężkich obrażeń
Niedzielne popołudnie w spokojnej dzielnicy Farmsen-Berne zostało nagle przerwane przez odgłosy strzałów. Wśród zadbanych ogrodów, wysokich żywopłotów i willowej zabudowy doszło do brutalnej zbrodni. W jednej z posesji przy ulicy Hopfenhof rozegrała się rodzinna tragedia, której świadkami stali się zszokowani sąsiedzi.
Tuż po godzinie 12:00 mieszkańcy wezwali służby ratunkowe, informując o strzałach. Na miejsce przybyły liczne patrole policji, w tym oddział specjalny (SEK) oraz śmigłowiec policyjny „Libelle”. Po wejściu do domu funkcjonariusze odkryli ciała kobiety i mężczyzny. Jak potwierdziła policja w Hamburgu, oboje zginęli od ran postrzałowych.
Kobieta próbowała się ratować
Z informacji uzyskanych przez dziennik „Bild” wynika, że mężczyzna podczas kłótni małżeńskiej postrzelił swoją żonę we wspólnym mieszkaniu. Pomimo poważnych obrażeń kobieta zdołała uciec do sąsiada i szukać tam schronienia. Niestety, agresor ruszył za nią z bronią i oddał śmiertelny strzał w głowę, zabijając ją na miejscu.
Po dokonaniu zbrodni sprawca wrócił do swojego mieszkania i tam odebrał sobie życie. Gdy funkcjonariusze z oddziału specjalnego przeszukali dom, odnaleźli ciało mężczyzny.
Tło tragedii wciąż nieznane – śledztwo trwa
Policja nie podaje na razie szczegółów dotyczących motywu działania sprawcy ani przebiegu wcześniejszych relacji małżeńskich. Jak zaznaczono, nie ma przesłanek, by w zdarzeniu uczestniczyły inne osoby. Na miejscu przez wiele godzin pracowała ekipa dochodzeniowo-śledcza, zabezpieczając ślady i przesłuchując świadków. Śmigłowiec krążył nad miejscem zdarzenia do późnych godzin popołudniowych.
Pomoc dla osób w kryzysie psychicznym
Niemiecka policja przypomina, że w obliczu załamań nerwowych i myśli samobójczych każdy może i powinien szukać pomocy.
Dostępne są bezpłatne, całodobowe linie wsparcia:
📞 Telefon zaufania: 0800 – 111 0 111 lub 0800 – 111 0 222
📞 W nagłych przypadkach: numer alarmowy straży pożarnej (112) lub policji (110).
źródło: bild.de




