Szokujące nagrania z uboju kur w Bawarii – podejrzenie poważnych naruszeń praw zwierząt w jednym z największych zakładów w kraju

    Nagrania ujawniają brutalne traktowanie zwierząt w bawarskim zakładzie uboju drobiu

    W jednym z największych niemieckich zakładów uboju kur w Wassertrüdingen (Bawaria, powiat Ansbach) doszło do poważnego kryzysu związanego z przestrzeganiem przepisów o ochronie zwierząt. Po ujawnieniu szokujących materiałów wideo, ukazujących brutalne traktowanie niosek, Bawarska Kontrolna Instytucja ds. Bezpieczeństwa Żywności i Weterynarii (KBLV) nakazała natychmiastowe wstrzymanie działalności zakładu. Jednocześnie nałożono na firmę szereg rygorystycznych warunków, których spełnienie będzie konieczne przed ewentualnym wznowieniem uboju.

    Drastyczne nagrania i reakcja służb

    Materiał filmowy, który został potajemnie nagrany i przekazany przez organizację Aninova, ujawnia sceny nieakceptowalnego traktowania zwierząt. Widzimy na nich m.in. duszenie kur, ich celowe przygniatanie w skrzynkach transportowych, bicie oraz kopanie. Według Aninova, nagrania powstały w marcu i kwietniu 2025 roku.

    Rzecznik KBLV określił nagrania jako „skrajnie szokujące” i podkreślił, że zachowanie uwiecznionych na nich pracowników „jest całkowicie nie do przyjęcia”. Kontrolerzy uznali za konieczne podjęcie natychmiastowych i zdecydowanych działań, w tym wstrzymanie działalności ubojowej.

    Zakład pod lupą – dotychczasowe kontrole nie wykazały nieprawidłowości

    Choć zakład był regularnie kontrolowany – ostatni raz w czwartek, dzień przed ujawnieniem nagrań – KBLV nie stwierdziła wcześniej rażących naruszeń przepisów o ochronie zwierząt. W ciągu ostatnich dwunastu miesięcy przeprowadzono pięć kontroli, a w dni uboju na miejscu obecni byli urzędowi lekarze weterynarii z powiatu Ansbach. Jak poinformowano, dopiero podczas ostatniej inspekcji odnotowano drobne nieprawidłowości przy dostawie i rozładunku zwierząt, jednak nie miały one charakteru poważnego znęcania się.

    Zakład jednym z największych w Niemczech

    Według KBLV, zakład w Wassertrüdingen jest największym ubojnią kur niosek w Bawarii i jednym z dwóch największych w całych Niemczech. Rocznie przetwarza się tam około 11 milionów kur niosek oraz około miliona brojlerów rodzicielskich. Dziennie ubijanych jest do 60 tysięcy kur, które trafiają do dalszego przetwórstwa, głównie jako tzw. kury rosołowe.

    Reakcja zakładu: zaskoczenie i zapowiedź współpracy

    Reprezentanci firmy Buckl-Geflügel GmbH & Co. KG potwierdzili autentyczność nagrań i przyznali, że powstały one na terenie zakładu. Rzecznik przedsiębiorstwa określił materiał jako „zaskakujący” i wyraził zdumienie działaniami jednego z pracowników, który ma być głównym sprawcą okrucieństwa. Osoby widoczne na nagraniach miały zostać już zidentyfikowane. Firma spodziewa się rozpoczęcia śledztwa przez policję.

    Prawnik firmy oświadczył, że przedsiębiorstwo „z całą stanowczością odcina się od jakiejkolwiek formy okrutnego traktowania zwierząt” i zapewnił o pełnej gotowości do współpracy z organami ścigania oraz KBLV. Zapowiedziano również podjęcie działań dyscyplinarnych oraz przegląd wewnętrznych procedur.

    Personel zawieszony, zmiany kadrowe i nowe wymogi

    W ramach natychmiastowej reakcji, KBLV zakazała dalszego zatrudniania wszystkich osób, które dopuściły się aktów znęcania nad zwierzętami, jak również tych, które były ich biernymi świadkami i nie zareagowały, mimo że – zgodnie z przepisami – miały obowiązek to uczynić. Wszyscy ci pracownicy posiadali stosowne uprawnienia i byli wcześniej przeszkoleni.

    Zakład został również zobowiązany do natychmiastowego odwołania dotychczasowych pełnomocników ds. dobrostanu zwierząt i powołania w ich miejsce nowych, wykwalifikowanych specjalistów. Przed ewentualnym wznowieniem działalności firma musi przedstawić nowe, skuteczne procedury kontroli wewnętrznej, które mają zagwarantować pełną zgodność z przepisami o ochronie zwierząt.

    Sprawa trafia do prokuratury

    Bawarska instytucja KBLV zgłosiła podejrzenie popełnienia przestępstwa do prokuratury w Ansbach. Chodzi o potencjalne naruszenia niemieckiej ustawy o ochronie zwierząt. Rzecznik prokuratury poinformował jednak, że formalne śledztwo nie zostało jeszcze wszczęte. Sprawę opisała jako pierwsza Süddeutsche Zeitung.

    Dalsze kroki i znaczenie sprawy

    Sprawa odbiła się szerokim echem w niemieckich mediach i wzbudziła społeczne oburzenie. Pokazuje też istotne luki w systemie nadzoru nad dobrostanem zwierząt, nawet w zakładach poddawanych regularnym kontrolom. KBLV zapewnia, że podejmie wszelkie działania, by wyjaśnić okoliczności zdarzenia i zapobiec podobnym incydentom w przyszłości.

    Warto zaznaczyć, że materiały ujawnione przez organizację Aninova mogły powstać wyłącznie dzięki działaniom sygnalistów oraz użyciu ukrytych kamer – co raz jeszcze podnosi pytania o skuteczność i transparentność bieżących procedur kontrolnych w niemieckim przemyśle mięsnym.

    źródło: welt.de

    Obserwuj Dojczland.info i bądź na bieżąco:

    196,777FaniLubię
    24,300ObserwującyObserwuj
    315ObserwującyObserwuj
    Aktualne oferty pracy:

    1 KOMENTARZ

    Obserwuj
    Powiadom o
    guest

    1 Komentarz
    najstarszy
    najnowszy najpopularniejszy
    Inline Feedbacks
    View all comments
    ErnestBrozen

    eeetam u Niemcow normalka obozy koncentracyjne dla kur czy ludzi egal, ale normy w uboju robia kosmiczne

    1
    0
    Co o tym myślisz? Skomentuj!x