To dramatyczne wołanie o pomoc ze strony szefa Edeki z Regensburga: według niego mężczyźni ubrani na czarno przychodzą codziennie do jego sklepu i kradną towary warte setki euro.
Codzienne kradzieże w Edece
Kierownik sklepu Edeka, Konstantin Gatzke, dał upust swojej złości na Facebooku. „Sytuacja jest już nie do zniesienia”. Zorganizowane gangi przychodzą codziennie z sąsiedniego ośrodka dla azylantów i kradną żywność z jego sklepu.
„Codziennie przychodzą do nas mężczyźni ubrani na czarno, wszyscy z ośrodków dla azylantów w Regensburgu. Napełniają swoje plecaki i torby i wychodzą przez wejście, nie płacąc za towar” – czytamy w poście. Gatzke idzie jeszcze dalej: dzieli się zdjęciem z kamery monitoringu, na którym widać mężczyzn w czarnych kapturach podczas ich złodziejskiej działalności.
Gatzke rozmawiał z gazetą Bild o tym, jak działają gangi złodziei. Według niego, zawsze jest kilku mężczyzn. Jeden „pilnuje” na zewnątrz, a pozostali wchodzą do sklepu, „zwykle kierując się prosto do zamrażarek”. Tam wypełniają swoje torby drogimi produktami, takimi jak dorada lub krewetki. Ale potem nie idą do kasy, ale kierują się z powrotem prosto do wejścia. Tam osoba z zewnątrz uruchamia fotokomórkę i złodzieje znikają – bez płacenia.
Policja przyjmuje zgłoszenia, ale puszcza mężczyzn
Gatzke wyjaśnił również w rozmowie z gazetą Bild, że policja przyjeżdża i odnotowuje zgłoszenia, ale złodziejom zwykle pozwala się odejść. Sam Gatzke nie otrzymuje ich danych osobowych, więc kierownik sklepu „nie może nawet zakazać im wstępu na teren marketu”. Dlatego też Gatzke nie ma już zaufania do policji. Powiedział gazecie Bild, że zatrudnił pracowników ochrony. Również dlatego, że jego pracownicy przy kasie teraz po prostu się boją.
Post na Facebooku usunięty
Kierownik filii Edeki usunął już swój post. Powód? Gatzke sam stał się celem ataku. Napisał na Facebooku: „Niestety, jestem obecnie szykanowany przez ultralewicowców, grożono mi już za pośrednictwem Instagrama”. Ultraprawicowcy z kolei wykorzystali to dla siebie. „Nie jestem ani prawicowy, ani lewicowy. Po prostu relacjonowałem fakty”.
Źródło: www.focus.de
Bez użycia żydów i antysemityzmu się w takich wypadkach nie obędzie.
Pora zacząć się przyzwyczajać do tego że z azylantami przybył wzrost przestępczości. Pracować tutaj nie przyjechali 😆
Niech tym nierobom dalej placa socjal i ich dalej tu jako darmozjadow trzymaja. To jest rozpacz co sie tu dzieje, w Niemczech juz czlowiek w niektorych tylko miejscach czuje sie jak europejczyk. Nie zaliczam tu tych cyganow co zebrza a po sezonie zebractwa wracaja do siebte. Unia tak naprawde wiele zlego wyrzadzila.
Nawpuszczali pasożytów to mają. Przecież można to inaczej załatwić.
Ihnen allen wünsche ich frohe Weihnachten und ein glückliches neues Jahr.
kradzieże idą w straty i nie są zyskiem więc to się opłaca wszystkim stronom tego procederu, markety zabiegają o obozy obok sklepów po dodaje to zysku.