W sobotę po południu doszło do dużej operacji policyjnej w schronisku dla uchodźców w Schmarl – dzielnicy miasta Rostock, w kraju związkowym Meklemburgia-Pomorze Przednie. Do opanowania sytuacji w obiekcie przy Industriestraße wysłano aż 15 samochodów patrolowych. Niektórzy z mieszkańców rozpoczęli strajk, aby zaprotestować przeciwko – ich zdaniem – złym warunkom wyżywienia i zakwaterowania. Około 40 uchodźców zachowywało się agresywnie.
Mieszkańcy ośrodka skarżyli się, że posiłki są mało urozmaicone
Jedzenie z talerzy mieszkańców ośrodka wylądowało na podłodze. Ponieważ zaczęli zachowywać się agresywnie, konieczna była interwencja policji. Dopiero po dostarczeniu nowych, specjalnie przygotowanych posiłków, sytuacja się uspokoiła. Do zdarzenia doszło około godziny 12:40. Ponoć mieszkańcy ośrodka dla uchodźców już od dłuższego czasu są niezadowoleni z jedzenia. Skarżą się, że posiłki są mało urozmaicone.
Mieszkańcy nie chcą już ryżu i kaszy kuskus, zamiast tego wolą ziemniaki i mięso. Ponadto kucharze i personel skarżą się na problemy podczas wydawania posiłków. „Czasami ustawiają się w kolejce nawet po dziesięć razy, aby otrzymać jedzenie. Jeśli coś się wtedy powie, natychmiast stają się agresywni” – wyjaśnia pragnący zachować anonimowość pracownik ośrodka.
Sytuacja uspokoiła się dopiero po przywiezieniu nowych obiadów dla uchodźców
Sobotni strajk był najwyraźniej zaplanowany, bo krótko po podaniu jedzenia część mieszkańców zrzuciła je na podłogę. Gdy następnie zaczęli wygrażać pracownikom, wezwano funkcjonariuszy.
Posprzątano leżące na podłodze posiłki oraz zawiadomiono o zajściu senatora ds. socjalnych Steffena Bockhahna. Osobiście nakazał on przygotowanie nowego jedzenia dla mieszkańców i dostarczenie go do schroniska. Sytuacja uspokoiła się dopiero po tym, jak około godziny 15:30 przywieziono obiad dla uchodźców. Policja pozostawała jednak w pobliżu w stanie gotowości. Ponoć podjęto decyzję o zmianie firmy cateringowej świadczącej dotąd usługi dla ośrodka w mieście Rostock. Według policji, w nowym tygodniu kontynuowane będzie dochodzenie w sprawie okoliczności zdarzenia. Nie stwierdzono popełnienia przestępstwa. W schronisku dla uchodźców w dzielnicy Schmarl przebywa obecnie 300 osób.
Źródło: www.nordkurier.de
Od razu bym wyjebał te ścierwa na pontony w kierunku Afryki.
NIECH NIE Narzekają – W 1989 od Marca – Berlin Zachodni jako przesiedleńcy 3 małych dzieci – Przez 6 lat byliśmy na tzw. HEIM – 7 razy zmieniali nam – Różnie były i różnie było – wspólna kuchnia, na kilkanaście rodzin, łazienka wspólna – Były z wyżywieniem, jedzenie wydzielane, ograniczone, raz w tygodniu, noga od kurczaka, parówka śniadanie, kolacja, po 2 kromki chleba na osobę, jedynie dzieci 0,5 l mleka – Jeden pokoik, 5 łóżek, piętrowe po 2, łazienka na żeton, 2 min. ciepła woda – Dostaliśmy mieszkanie w 1995 Roku – Powinno się ich umieszczać w byłych koszarach wojskowych… Czytaj więcej »
No jak to🫣😟, zamiast*****Hotel, zamiast potraw na zlotej tacy ????
Kuzwa, wyslac spowrotem!!!!!
Nie pasuje????
To niech ida do Merkel,ona im ugotuje i swoje salony odstapi!!!!!
Jak się nie podoba, to przecież można wrócić tam skąd się przybyło 🤔
Będąc uchodzcą i znajdując schronienie w innym kraju jestem wdzięczny z możliwość spania jedzenia i ciepła. A nie rzadam czegokolwiek i strajkuje jak pontony których wyslas spowrotem wpław