Minister zdrowia Spahn chce spowolnić rozprzestrzenianie się nowych mutacji koronawirusa. Oprócz obowiązkowych testów przed każdym wylotem z obszarów ryzyka na teren Niemiec, chce on również wykorzystywać SMS-y wysyłane podróżnym wjeżdżającym do Niemiec.
Spahn chce zaostrzyć regulacje dla powracających do Niemiec
Federalny minister zdrowia Jens Spahn (CDU) chce spowolnić „przywożenie” dwóch nowych mutacji koronawirusa do Niemiec poprzez wprowadzenie rygorystycznych przepisów dotyczących wjazdu na teren kraju. W poniedziałek jego departament pośpiesznie wysłał do innych ministerstw projekt nowego rozporządzenia. Ten przewiduje obowiązkowe badania przed wylotem na teren Niemiec dla wszystkich podróżnych z krajów, w których te dwie nowe mutacje już się rozprzestrzeniają. Rygorystyczne zasady mają mieć zastosowanie również do krajów o szczególnie wysokim wskaźniku zakażeń koronawirusem.
W gruncie rzeczy regulacje mają dotyczyć podróżnych z Wielkiej Brytanii, Irlandii i RPA, ponieważ w tych krajach zidentyfikowano nowe mutacje koronawirusa. Od 14 stycznia pasażerowie z tych krajów mogliby wjechać na teren Niemiec tylko ze świeżym, negatywnym wynikiem testu na koronawirusa (do tej pory test może zostać wykonany do 48h przed wjazdem na teren Niemiec). Zasadę tą mają stosować również linie lotnicze przy odprawie biletowo-bagażowej i ma ona mieć zastosowanie również do wszystkich krajów, w których tzw. siedmiodniowa częstotliwość występowania zarażeń koronawirusem wynosi powyżej 200.
Jako powód dokument przygotowany przez Spahna stwierdza, że „w szczególności z powodu podróży z obszarów ryzyka spoza Republiki Federalnej Niemiec, częstotliwość występowania zakażeń w Republice Federalnej Niemiec nadal wzrasta”. Niezbędne jest wprowadzenie „ogólnokrajowego jednolitego obowiązku badania wjazdowego”, tak aby „informacje o ewentualnym zakażeniu osób wjeżdżających były dostępne już w trakcie procesu wjazdowego”. „Niekontrolowane wjazdy z zagranicy” muszą być zatrzymane.
Podróżni muszą zarejestrować się online z wyprzedzeniem
Dla wielu podróżnych, którzy przemieszczają się za granicę pomimo obecnego zamknięcia w Niemczech, rozporządzenie prawne oznacza ogólny obowiązek przeprowadzenia testu przed powrotem do Niemiec. Na przykład USA mają obecnie siedmiodniową częstotliwość występowania 517, Francja 195, Włochy nieco poniżej 200, a Wielka Brytania ponad 600. RPA zgłasza obecnie częstotliwość występowania nieco poniżej 220, ale Szwajcaria, bezpośredni sąsiad Niemiec, również znajduje się dość daleko powyżej czerwonej linii z dobrą 270.
Oprócz obowiązkowych testów, wszyscy podróżujący do Niemiec są aktualnie zobowiązani do rejestracji online przed rozpoczęciem podróży. Dane te mają pomóc organom służby zdrowia w Niemczech lepiej kontrolować, czy pasażerowie wjeżdżający do Niemiec spełniają obowiązek spędzenia dziesięciu dni w kwarantannie w swoim domu lub w hotelu. Kwarantanna może być zazwyczaj skrócona poprzez przedłożenie aktualnego negatywnego test na koronawirus pięć dni po wjeździe.
W dokumencie przewidziane są jednak wyjątki. Na przykład pasażerowie tranzytowi lub pasażerowie, którzy znajdowali się w strefie ryzyka tylko w celu zmiany lotu, mają być zwolnieni z przepisów. Szczególne zasady dotyczą również dyplomatów, polityków i osób dojeżdżających do pracy.
Spahn chce, aby podróżni byli informowani przez SMS-a
Dla lepszego egzekwowania tych środków, Spahn chce również zobowiązać niemieckich operatorów telefonii komórkowej. Za pomocą tak zwanego SMS-a wjazdowego, wszyscy podróżni, którzy po raz pierwszy logują się w Niemczech za pomocą niemieckich lub zagranicznych kart SIM, mieliby zostać poinformowani o tych zasadach. Podobne powitalne wiadomości SMS są już standardem w wielu innych krajach na całym świecie. W rozporządzeniu stwierdza się, że muszą one być również bezpłatne dla zagranicznych klientów korzystających z roamingu.
Z rozporządzenia jasno wynika również, że niemiecki minister zdrowia nie oczekuje szybkiego zakończenia kryzysu koronawirusowego. W związku z tym zasady te miałyby obowiązywać co najmniej do końca marca 2021 r.
źródło: www.spiegel.de
