Niewyobrażalny wyrok dla potrójnego gwałciciela! Markus F. (62), były prawnik, wyszedł wczoraj na wolność z Sądu Rejonowego w Dreźnie.
Sędzia Jürgen Scheuring (55) skazał mężczyznę na zaledwie dwa lata więzienia w zawieszeniu za trzy zarzuty gwałtu, napaści seksualnej i naruszenia najbardziej osobistej sfery życia poprzez nagrywanie obrazu. Ofiarą jest była pracownica (45 lat) jego kancelarii prawnej.
Federalny Urząd Policji Kryminalnej odkryli filmy przedstawiające molestowanie
Federalny Urząd Policji Kryminalnej (BKA) i prokuratura w Dreźnie miały na celowniku Markusa F. ze Szwajcarii Saksońskiej od 2022 roku.
Według sędziego Scheuringa był on podejrzany o udział w handlu narkotykami (dwie tony heroiny!) i pranie brudnych pieniędzy. F. zaprzecza jednak transakcjom narkotykowym. Według głównego prokuratora nie ma również „żadnych pilnych podejrzeń wobec prawnika”.
Podczas nalotu BKA zarekwirowało od prawnika pamięci USB, dyski twarde i telefony komórkowe. Śledczy przypadkowo natknęli się na filmy przedstawiające nadużycia. Markus F. został zatrzymany.
Śledczy przesłuchali ofiarę, która nie była w stanie zeznawać w procesie. Kobieta jest niezdolna do stawienia się przed sądem, przeżyła traumę i znajduje się pod silnym obciążeniem psychicznym. Ze względu na szczegóły znęcania się nad nią, opinia publiczna została wykluczona, a tło sprawy stało się znane dopiero po wydaniu wyroku.
Ukryte kamery w kancelarii prawnej
Według Scheuringa, prawnik i ofiara znali się od 1999 roku, a w 2000 roku mieli „związek pozamałżeński”. Kobieta pracowała w kancelarii sprawcy do 2022 roku – z biegiem lat stała się jednak jego ofiarą.
Prawnik Markus F. miał w swoim biurze ukryte kamery, które dokumentowały nadużycia w miejscu pracy. Według sądu nie jest jednak możliwe prześledzenie rzeczywistej liczby przestępstw.
Można było ocenić tylko te przestępstwa, które zostały udokumentowane na nagraniach wideo i nie były starsze niż pięć lat (ze względu na przedawnienie). Oprócz tego, pod uwagę można wziąć tylko te przypadki, w których ofiara wyraźnie się broniła: „Markus, nie – przestań!”, krzyczy kobieta na jednym z filmów.
10 000 euro wypłacone ofierze
Markus F. przyznał się do popełnienia przestępstwa i zawarł ugodę z powodem w trakcie procesu: były prawnik zapłaci poszkodowanej 10 000 euro. Sąd nałożył na niego również grzywnę w wysokości 10 800 euro.
Łagodny wyrok dla gwałciciela
Sędzia Scheuring określił zachowanie oskarżonego jako „dziwne”. Nie jest jasne, dlaczego ofiara nigdy nie zgłosiła gwałtów i nadużyć w miejscu pracy.
Sędzia uzasadnił niezwykle łagodny wyrok w następujący sposób: oskarżony nie był wcześniej karany, spędził siedem miesięcy w areszcie, jest finansowo u kresu swoich możliwości i jest rozpoznawalny w lokalnej gazecie.
źródło: bild.de
To pewnie ta mityczna PRAWORZĄDNOŚĆ?